W piątek i sobotę, 27 i 29 czerwca, znany polski raper Quebonafide, czyli Kuba Grabowski, zagra dwa pożegnalne koncerty na Stadionie Narodowym w Warszawie. Artysta pojawił się w Kanale Zero. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim, która trwała ponad cztery godziny, nie zabrakło wątku politycznego.

Na kogo głosował Quebonafide?

W pewnym momencie Krzysztof Stanowski nawiązał do niedawnych wyborów prezydenckich. Aż cię zapytam. Na kogo głosowałeś? – powiedział dziennikarz. Wiesz, że nie jestem sympatykiem, najłagodniej mówiąc, pana Rafała Trzaskowskiego, chociaż myślę, że dużo osób mnie o to podejrzewa - wyznał Quebonafide. Teraz tak się upolityczniam. Już mnie nie wpuszczą na żaden plan [zdjęciowy – przy. red.]. Jak poszedłem dzień po wyborach, to widziałem, jakie nastroje panują. Ludzie mnie powieszą po prostu. Nie wiem... To jest jakaś moja intuicja - powiedział raper.

Reklama
Reklama

"Nie jestem jakimś specjalnym entuzjastą PiS"

Duch mojego taty mnie prowadzi po prostu, czuję, że tak musiało być - stwierdził Quebonafide. Ale przecież rapowałeś, że twój tata głosował na Kaczyńskiego, nie wiesz dlaczego - dociekał Krzysztof Stanowski. Bo ja też nie jestem jakimś specjalnym entuzjastą PiS, żeby była jasność. Ja podchodzę dosyć krytycznie również - odbił piłeczkę raper. Będę trochę dyplomatyczny: nie powiem ci, czy ja w ogóle głosowałem, powiem ci, że nie głosowałem na Trzaskowskiego - zakończył polityczny wątek Quebonafide.

Quebonafide o używkach

Krzysztof Stanowski dopytywał m.in. o używki. Narkomanem to nigdy absolutnie nie byłem. Rozmawialiśmy o tym nawet przed wywiadem. To są spekulacje, które w ogóle bardzo często się pojawiają gdzieś tam. Ja nigdy nie brałem żadnych twardych narkotyków. Nigdy nie brałem narkotyków rekreacyjnie. W żaden sposób. (...) Żadna kokaina, amfetamina. Marihuanę to paliłem... No nigdy częściej niż raz w miesiącu. Teraz to w ogóle nie jestem zwolennikiem. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz paliłem - powiedział Quebonafide.