Podczas gali Pudelka statuetkę za Paulinę Smaszcz odebrała Marianna Schreiber. Panie zaprzyjaźniły się na planie programu "Królowa przetrwania". Obie zostały nominowane w kategorii "Drama Roku" w plebiscycie Pudelek Pink Party. Ostatecznie "wyróżnienie" trafiło w ręce Pauliny Smaszcz. Nagrodę w jej imieniu odebrała... Marianna Schreiber.
Marianna Schreiber o poniżaniu i linczu
Zgodziłam się odebrać tę nagrodę za Paulinę tylko pod jednym warunkiem, że będę mogła przekazać kilka słów. Myślę, że Paulina się nie obrazi, bo na tyle dobrze się znamy, że nie będzie miała o to pretensji. Myślę, że wcale nie byłaby zaszczycona, że dostała tę nagrodę (...) Za lata poniżania, za lata linczowania, za lata powodowania, żeby była biedna, żeby czuła się nikim. I myślę, że nagrodę, jaką powinna dostać to za kobietę sukcesu, dla najsilniejszej kobiety w Polsce, która dźwignęła tyle i nadal ma siły, by patrzeć swojemu byłemu mężowi w oczy - powiedziała Marianna Schreiber.
Płomienna przemowa Pauliny Smaszcz
Wtedy pojawiła się Paulina Smaszcz. Przechwyciła statuetkę, wygłosiła przemówienie i rzuciła swoją "nagrodę" na ziemię. Dziennikarka w płomiennej przemowie wbiła szpilę organizatorom. Dzisiaj Marianna Schreiber odebrała za mnie nagrodę "Drama Roku". Powiem krótko: wręczając takie nagrody kobiecie, która walczy w imieniu tysiąca, w imieniu tysięcy kobiet, którym zabrano prawo głosu, nie chcą się z nimi rozliczać z finansów, nie chcą przyznać się do kłamstw. Kobiet, które są manipulowane i poniżane... Tym samym Pudelek zabrał tym kobietom głos. Powiem Wam szczerze: ja jestem dla tych kobiet, a nie dla Pudelka - powiedziała Paulina Smaszcz. Potem trzasnęła statuetką o podłogę. Całuję wszystkie kobiety, które walczą o swoje zdanie, które wiedzą, jak zostały skrzywdzone i okłamywane. Takie nagrody mam głęboko w d..., bo ja istnieje dla Was - zakończyła swoją przemowę Paulina Smaszcz.