Na początku lutego Tomasz Jakubiak wrócił do Polski z Izraela, gdzie od początku grudnia leczył się w specjalistycznej klinice. Teraz kucharz jest nadal pod intensywna opieką lekarzy. W mediach społecznościowych pokazuje, jak walczy o to, by wrócić do formy. A to nie jest łatwe, bo choroba jest ciężka, a terapia osłabia organizm.

Tomasz Jakubiak o markerach nowotworowych

W lutym Tomasz Jakubiak opowiedział, jak teraz wyglądają jego wyniki. U mnie troszeczkę lepiej, chemia coraz lepiej działa, jeszcze są duże problem oczywiście z poruszaniem, z innymi rzeczami. Ale słuchajcie, jest naprawdę do przodu, bo markery nowotworowe mi całkiem spadły. Zaczyna się coś dziać w moim brzuchu pozytywnego, co odczuwam - zdradził Tomasz Jakubiak.

Reklama

Tomasz Jakubiak o leżeniu w łóżku

Tomasz Jakubiak stara się, jak najwięcej ruszać i odbudowywać formę. Teraz zamieścił nagranie, na którym w promieniach słońca i z uśmiechem na twarzy opowiada o swoim sposobie na walkę z chorobą.

Do jednego dorosłem, nie ma piękniejszego wychodzenia z choroby, niż przyjaciele, bliscy i piękna pogoda. To powoduje takie samopoczucie, że u mnie jest plus 50 proc. Nagle dzisiaj mogłem pochodzić, pójść na spacer, przyjaciele zabrali mnie na obiad pod miasto. Zgadzam się, że najlepszą terapią są właśnie takie przyjemności, a nie leżenie w łóżku - powiedział Tomasz Jakubiak w nagraniu opublikowanym na Instagramie.

Tomasz Jakubiak o braniu życia za rogi

Pamiętajcie, że nie ma nic gorszego niż leżenie i czekanie aż jakiekolwiek lekarstwo zadziała. Trzeba cały czas brać życie za rogi i do przodu, bo inaczej to... Łóżko to jest mogiła od razu, przynajmniej takie jest moje zdanie - zdradził Tomasz Jakubiak.