Katarzyna Dowbor zdobyła popularność jako prezenterka TVP. Przez ostatnią dekadę prowadziła program "Nasz nowy dom". Gdy w Polsacie pojawił się dyrektor programowy Edward Miszczak prezenterce podziękowano za dotychczasową współpracę. Po kilku miesiącach od rozstania z tą stacją, Dowbor wróciła do Telewizji Publicznej.

Katarzyna Dowbor choruje od wielu lat

Obecnie można oglądać ją jako prowadzącą "Pytanie na śniadanie" w parze z Filipem Antonowiczem. Katarzyna Dowbor jest także prezeską Fundacji TVP. 7 marca 2025 roku prezenterka skończyła 66 lat. W jednym z ostatnich odcinków śniadaniówki TVP postanowiła podzielić się z widzami informacją na temat swojego zdrowia a dokładnie choroby, z jaką się zmaga.

Reklama

Katarzyna Dowbor musiała poddać się operacji

Katarzyna Dowbor wyznała, że musiała przejść operację podczas której wycięto jej tarczycę, bo od lat zmaga się z chorobą Gravesa-Basedowa. W końcu lekarze podjęli decyzję, żeby tę tarczycę po prostu zastąpić tabletkami. Ja te tabletki biorę codziennie. Można się do tego przyzwyczaić, nie jest to wielki problem- powiedziała na antenie Dowbor.

Prezenterka przyznała, że lekarze sugerowali jej, by sprawiła, czy w jej rodzinie nie występowały choroby tarczycy. Niestety nie była w stanie tego ustalić, bo nie poznała swoich babć oraz dziadków.

Reklama

Katarzyna Dowbor ma chorobę Gravesa-Basedowa

Choroba Gravesa-Basedowa to poważna choroba autoimmunologiczna, która może prowadzić do nadczynności tarczycy. Objawia się ona m.in. nadmierną ilością hormonów tarczycy we krwi. W przypadku Katarzyny Dowbor pomogło wycięcie tarczycy i zastosowanie odpowiednich leków.

Było to okraszone z mojej strony ryzykiem i strachem. Po operacji mój organizm bardzo się uspokoił. Wcześniej ciężko było mi nawet wstawać- mówiła też w rozmowie z Plejadą. Dodała, że przez wiele lat wciąż miała stan zapalny tarczycy. Borykałam się ze wszystkimi typowymi objawami chorej tarczycy - wyznała.