2 lutego w Los Angeles odbyła się 67. ceremonia wręczenia nagród Grammy. Muzyczne nagrody trafiły m.in. do Lady Gagi czy Shakiry. Gwiazdy nie ukrywały swoich politycznych poglądów i głośno nawiązały do działań Donalda Trumpa, który 20 stycznia 2025 roku został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Lady Gaga wygłosiła emocjonalne przemówienie. Nagrodzono je owacją na stojąco. Artystka mówiła o osobach trans. Dekrety 47. prezydenta USA Donalda Trumpa mówią wprost o tym, że dla nowej administracji osoby transpłciowe nie istnieją.

Decyzje Donalda Trumpa

Wśród ponad 100 aktów wykonawczych wydanych pierwszego dnia urzędowania znalazły się regulacje uderzające bezpośrednio w osoby LGBT+, głównie w społeczność osób transpłciowych. Grupa, licząca według statystyk UCLA 1,6 mln Amerykanów i Amerykanek, stanowi 0,6 proc. społeczeństwa. Podczas mowy inauguracyjnej Trump ogłosił, że oficjalna polityka nowej administracji będzie rozpoznawać tylko dwie płcie. Donald Trump podpisał m.in. rozporządzenie „eliminujące radykalizm płciowy w armii”.

"Osoby trans nie są niewidzialne"

Lady Gagi odebrała Grammy wraz z Bruno Marsem w kategorii duet/pop za utwór "Die With A Smile". "To wielki zaszczyt śpiewać dla was wszystkich. Chcę dziś powiedzieć, że osoby trans nie są niewidzialne. Osoby trans zasługują na miłość. Społeczność queer zasługuje na podniesienie na duchu. Muzyka to miłość. Dziękuję" - powiedziała.