Joanna Racewicz zaskoczyła swoich wielbicieli nowym nagraniem na InstaStory. Dziennikarka przygotowała relację relację wprost ze szpitalnego łóżka. Co się stało?
Joanna Racewicz na uroczystej imprezie
51-letnia gwiazda telewizji zaledwie dwa dni wcześniej była gościem na urodzinach kierowcy rajdowego 95-letniego Sobiesława Zasady. Jak zawsze wyglądała świetnie w długiej sukni idealnie dopasowanej do jej sylwetki.
"To był wieczór pełen wspomnień, anegdot, podróży sentymentalnych i cudnych opowieści" - napisała Joanna Racewicz, relacjonując tę imprezę. Było to zaledwie dwa dni przed hospitalizacją. Z kolei dzień przed pójściem do szpitala uczciła pamięć osób ocalałych z nazistowskich zbrodni.
Teraz na instagramowym profilu Racewicz pojawił się filmik, który mógł wzbudzić niepokój fanów. Dziennikarka nagrała go w szpitalu. Dziennikarka nie mówiła jednak w nim o sobie i swoich dolegliwościach. Opowiada za to o akcji WOŚP.
Joanna Racewicz w szpitalu
Dzień dobry, czy ktoś z Państwa ma ochotę na takie okulary, które zmieniają świat, czerwone okulary Jurka Owsiaka z ostatniego 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? Identyczne Jurek miał w niedzielę podczas finału i tylko 200 takich jest do wylicytowania. Zapraszam was bardzo, bardzo serdecznie. W komplecie kolorowe etui i certyfikat z numerem i z odręcznym podpisem. Gdyby ktoś miał ochotę podzielić się dobrem, to naprawdę nie oszczędzajcie, proszę ani serc, ani portfeli - opowiadała dziennikarka, siedząc na szpitalnym łóżku.
O czym mówiłam ja, Joanna Racewicz, ze szpitala. Tu też pełno serduszek. Bo zdrowie, jak wiadomo, jest najważniejsze - podsumowała dziennikarka. Na nagraniu widać zabandażowaną dłoń Joanny Racewicz i wenflon. Niestety, gwiazda nie zdradziła, co się wydarzyło.