Gdy w 2017 r. Donald Trump został 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, jego najmłodszy syn Barron z małżeństwa z Melanią Trump, miał 11 lat. Pierwsza dama, urodzona w Novo Mesto na terenie dzisiejszej Słowenii, pierwsze miesiące pierwszej prezydentury męża spędziła w rodzinnym penthousie na Manhattanie. Zrobiła to z myślą o jedynaku, bo nie chciała, aby chłopiec zmieniał szkołę w połowie roku. Mały Barron był wtedy w piątej klasie. Dziś to młody, przystojny mężczyzna, który pomagał ojcu podczas kampanii wyborczej.
"Zagłosował po raz pierwszy - na swojego tatę!" - napisała w listopadzie 2024 r. pod zdjęciem Barrona przy urnie wyborczej na swoim profilu X Melania Trump. "Ona naprawdę zajęła się Barronem. To dlatego tak urósł, żywił się tylko jej jedzeniem" mówił wtedy Donald Trump o żonie.
Barron Trump studentem
20 marca 2025 r. Barron Trump skończy 19 lat. Po skończeniu prestiżowych szkół prywatnych na Upper West Side na Manhattanie Barron przeniósł się do St. Andrew's Episcopal School w Maryland.
Za szkołę na Manhattanie płaci się 52 535 dolarów rocznie, czyli ponad 213 tys. zł. Potem syn prezydenckiej pary zaczął naukę w Oxbridge Academy w Palm Beach, gdzie za czesne trzeba było płacić ok. 166 tys. zł rocznie. Barron naukę zakończył w czerwcu, a po wakacjach zdecydował się na studia w podobnym kierunku. Uczy się w Stern School of Business na Uniwersytecie Nowojorskim.
Barron Trump przerósł ojca
Najmłodszy syn Donalda Trumpa ma dziś aż 206 cm wzrostu, przerósł ojca, który ma 190 cm wzrostu. Chłopak nie zamieszkał w uczelnianym kampusie. Wprowadził się do rodzinnej rezydencji w Trump Tower na Midtown Manhattan. Rezydencja Trumpów jest luksusowa i dobrze zabezpieczona, co dla spokoju rodziców jest bardzo ważne. "To była jego decyzja, żeby tu przyjechać, że chce być w Nowym Jorku, studiować w Nowym Jorku i mieszkać sam, i ja to szanuję" - mówiła Melania w wywiadzie dla Fox News.
Barron Trump pomagał ojcu w kampanii wyborczej
Choć Barron oficjalnie nie angażował się w kampanię wyborczą ojca. Bardzo go jednak wspierał i doradzał mu, jak dotrzeć do najmłodszych Amerykanów. Polecał mu popularne podcasty, w których Donald Trump występował w czasie kampanii. Według informacji ABC News to on nakłonił Donalda do wystąpień w podcastach lubianych przez pokolenie Z i millenialsów. To on miał namówić ojca do występu u youtubera i wrestlera Logana Paula, który ma 4,74 mln subskrybentów, a potem w podcaście u Joe Rogana, który ma 18,1 miliona subskrybentów.