Zenon Martyniuk to król disco polo, muzyki, którą lubi duża część Polaków. Martyniuk koncertuje w Polsce i za granicą. Był niedawno gwiazdą sylwestrowego koncertu w Polsacie. Zenek Martyniuk zdradził, że marzy o apartamencie na Florydzie. Wyjawił też, co sądzi o możliwościach finansowych rodaków. Czy stracił trochę kontakt z rzeczywistością?
Zenek Martyniuk chce na Florydę
Duże zarobki pozwalają Zenkowi Martyniukowi na snucie planów o "apartamenciku na Florydzie". "To jest moje marzenie, żeby mieć tam swój apartamencik czy jakiś mały zgrabny domek" - powiedział w rozmowie z Show News.
Zenek Martyniuk przekonuje, że zakup nieruchomości na Florydzie jest możliwy dla wielu Polaków, sugerując, że ceny są porównywalne z tymi w Warszawie.
"Oczywiście, że stać (Polaka na kupno nieruchomości - przyp. red.). Różne są ceny, to nieprawda, że są jakieś tam ceny wygórowane. Oczywiście nowoczesne budownictwo, jeżeli chce się kupić taki apartament, gdzie można samochodem wjechać prawie do samego apartamentu, to wiadomo, że to kosztuje kilka milionów dolarów, ale taki przeciętny apartamencik - ok. 500 tys. dolarów, czyli 2 mln. Podobne ceny chyba jak w Polsce, mieszkania w Warszawie" - przekonywał piosenkarz.
Ile kosztuje mieszkanie w Warszawie?
Czy Zenek Martyniuk zna ceny nieruchomości w Polsce. Według danych z portalu Otodom.pl, średnia cena mieszkania na sprzedaż w Warszawie to niemal milion zł (933 330 zł), a średnia cena za metr kwadratowy wynosi 14 603 zł. Tymczasem średnia pensja w 2024 r. wynosiła niespełna sześć tysięcy (5 883,65 zł). Na warty 500 tys. dolarów apartament na Florydzie zarabiający średnią krajową Polak musiałby pracować prawie 30 lat i odkadać całą pensję na ten cel.