Grzegorz Markowski to nie tyle znany artysta polskiej sceny muzycznej, co wręcz jej legenda. Przez lata występował z zespołem Perfect. Do historii przeszły jego wykonania takich piosenek jak "Autobiografia", "Nie płacz Ewka", czy "Chcemy być sobą".

Reklama

Grzegorz Markowski zrezygnował z występów. Tak tłumaczył swoją decyzję

Po wielu latach spędzonych na scenie Grzegorz Markowski postanowił zakończyć karierę i przejść na zasłużoną emeryturę. Z medialnych doniesień wynikało, że artysta ma problemy ze zdrowiem i właśnie to spowodowało, że przestał występować.

Ogłosił to swoim fanom trzy lata temu za pośrednictwem social mediów swojej córki Patrycji. Napisał w nim, że jego przygoda z muzyką dobiegła końca i zawiesza swoją karierę. Dodał, że nie byłby w stanie zagrać już pełnego koncertu.

Z ciężkim sercem chcę was teraz przeprosić, ale nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło i że jestem w stanie zagrać z zespołem dla Was tak jak grałem przez lata. Nie mogę zagrać koncertów, które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla mnie bardzo trudna decyzja. Kłaniam się wam nisko. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że zrobię to ze sceny… - napisał wówczas Markowski.

Czy Grzegorz Markowski zmaga się z poważną chorobą? Córka wyjaśnia

Po tym wpisie piosenkarza pojawiło się wiele spekulacji na temat jego problemów ze zdrowiem. Markowski sam nie ukrywał, że z jego kondycją nie jest za dobrze a wyniki badań ma dosyć kiepskie. Nie powiedział jednak o co dokładnie chodzi. Doniesienia mówiły o tym, że ma tzw. obrzęk Reinkego, czyli chorobę fałdów głosowych.

To choroba, która często spotyka osoby pracujące głosem i sprawia, że mają one ciągłą chrypę oraz problemy z oddychaniem i duszności. Córka Markowskiego, czyli Patrycja wspominała, że ojciec się wypalił i czuje się zmęczony. Zdementowała jakoby cierpiał na poważną chorobę.

Mój tata miał spadek sił witalnych, to na pewno. Czuje się dobrze i ja go po prostu namawiam do tego, żeby te skrzydła unosił i robił aktywnie pewne rzeczy. On się czasami zgadza, ale ja muszę uszanować to, że on chce zwolnić - mówiła w rozmowie z serwisem Pomponik.