Halina Rowicka-Kalczyńska to mama znanej prezenterki, czyli Anny Kalczyńskiej. W świadomości widzów zapisała się jako Ewa Talar w serialu "Dom". W rozmowie z Plejadą aktorka wypowiedziała się na temat zwolnienia córki z TVN a dokładnie "Dzień dobry TVN".

Reklama

Matka Anny Kalczyńskiej o jej zwolnieniu z "Dzień dobry TVN"

Stwierdziła, że jej córka świetnie sprawdziła się w telewizji śniadaniowej. Pokazała, że ma w sobie lekkość, poczucie humoru, potrafi rozmawiać na różne tematy, ale przede wszystkim - słuchać. Natomiast cieszę, że wraca do korzeni i wywiadów o większym ciężarze gatunkowym - powiedziała nawiązując do prowadzonego przez Annę Kalczyńską programu geopolitycznego.

Okazuje się, że zanim doszło do zwolnienia prezenterki, zapewniano ją, że może czuć się bezpiecznie i, że zmiany w stacji jej nie dotkną. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Dokładnie pamiętam ten dzień. Razem z moją młodszą córką poszłyśmy na mszę za zmarłą pięć lat temu siostrę mojego męża. Ania zapowiedziała, że chwilę spóźni się do kościoła, bo zaproszono ją na rozmowę w TVN-ie. Byłyśmy przekonane, że to czysta formalność - wspomina mama prezenterki.

Tak Halina Rowicka dowiedziała się o zwolnieniu córki z TVN

Gdy Ania usiadła obok nas w ławce, powiedziała: "Zwolnili mnie". Byłam przekonana, że żartuje. Okazało się, że nie. Co ciekawe, Alicja – matka chrzestna Ani, za którą była ta msza, przez wiele lat powtarzała, że Ania marnuje się w "Dzień dobry TVN" - opowiedziała.

Halina Rowicka-Kalczyńska dodała, że była w szoku, gdy to usłyszała i nie spodziewała się takiej decyzji władz TVN.

Wydaje mi się, że po tylu latach w TVN-ie Ania zasłużyła na coś więcej. Przecież mogła wrócić do TVN24 albo poprowadzić jakiś inny program. Nikt jej jednak tego nie zaproponował, nie dano jej takiej szansy. Tak się nie robi - stwierdziła.