Polski show-biznes w ostatnich dniach żyje zdarzeniem z udziałem Klaudii El Dursi. Znana z programu "Top Model" i prowadząca program "Hotel Paradise" pozwoliła sobie ostatnio na brawurową jazdę po autostradzie awaryjnym pasem.

Reklama

Klaudia El Dursi przyznaje się do złamania przepisów

Pod koniec tygodnia w social mediach pojawiło się nagranie z jej udziałem. Gwiazda TVN przyznała się do winy i podkreśliła, że jest świadoma konsekwencji, które ją czekają.

Internet obiegła informacja, że prowadziłam samochód, który wyprzedzał pasem awaryjnym na drodze szybkiego ruchu i czuję się w obowiązku, żeby się do tego odnieść. Tak, to ja prowadziłam ten samochód, bo byłam za kierownicą i tak, to ja złamałam przepisy ruchu drogowego- wyznała Klaudia El Dursi.

Celebrytka w ogniu krytyki

Wiele osób nie szczędziło słów krytyki wobec celebrytki. Wśród nich była m.in. Marianna Schreiber. Niektórym odwala od sławy, innym od pieniędzy, jeszcze innym od używek, a niektórzy są po prostu głupi - to mój komentarz do filmiku, na którym Klaudia El Dursi popisuje się swoimi umiejętnościami rajdowymi - stwierdziła Schreiber.

Sylwia Bomba i Grzegorz Collins stają w obronie Klaudii El Dursi

Są też tacy, którzy postanowili stanąć w obronie celebrytki. To chociażby Sylwia Bomba i Grzegorz Collins. Mylić się jest rzeczą ludzką i wielu z nas łamie przepisy i jedzie za szybko. Klaudia zrobiła to w sposób ekstremalny, ale przyznała się, przeprosiła. Zachowała się bardzo ładnie i nie ma co oceniać i krytykować - powiedziała w rozmowie z Jastrzabpost.pl.

Grzegorz Collins zauważył, że każdy choć raz w życiu złamał przepisy. Jego zdaniem najważniejsze jest to, że "nikomu nic się nie stało".

Teraz niech każdy rzuci kamieniem, kto nie złamał przepisów. Zapytałem kiedyś na Instagramie: "Czy znacie kogoś, kto może powiedzieć z ręką na sercu, że nigdy za kierownicą nie złapał za telefon, nie zadzwonił, nie odpisał na SMS?". Każdy z nas to zrobił. Popełniamy błędy, jesteśmy tylko ludźmi i uważam, że na Klaudię spadła zbyt duża fala krytyki. Przeprosiła, a zbyt duży medialny szum się z tego zrobił. Powinniśmy wygasić ten temat i go nie powielać. Na szczęście nikomu nic się nie stało i wiemy, że ona tego już nigdy tego nie zrobi - powiedział Collins.