Doda potrafi szokować i na scenie, i prywatnie. Piosenkarka słynie z tego, że nie utrzymuje kontaktów zarówno ze swoimi byłymi partnerami, jak i tymi osobami, z którymi zakończyła współpracę. Podobnie jest jeśli chodzi o jej relację z bratem.

Rafał Rabczewski to syn jej matki z poprzedniego małżeństwa. Niestety mimo, że mężczyzna przez lata był menadżerem swojej siostry, ich relacja popsuła się na tyle, że zerwali kontakty. Minęło wiele lat, ale sytuacja wciąż jest taka sama. Doda w swojej audycji ponownie wypowiedziała się na ten temat.

Reklama

Doda nie utrzymuje kontaktu z bratem

Czy to matka, czy to ojciec, czy to brat, czy ktokolwiek inny - jeśli jest toksyczny i wpływa na nas źle, to jest tak jak z drzewem, które musi się pozbyć gałęzi, która zatruwa je całe. To jedyna szansa na uleczenie. [...] I ponieważ mamy więzy rodzinne, to ja się mam męczyć z tobą i wprowadzać w dyskomfort, albo degradować, upokarzać i zaniżać swoje standardy istnienia? Nie chcę. Czuję się po prostu źle - powiedziała w RMF FM.

Stwierdziła, że nie zamierza utrzymywać kontaktu z kimś przez kogo ma się męczyć.

Ja na przykład nie mam kontaktu z moim bratem. […] Więzy krwi w żaden sposób nie mogą nas zmuszać do tego, żebyśmy my swoje samopoczucie i psychikę kładli na drugim miejscu. I ponieważ mamy więzy rodzinne, to ja się mam męczyć z tobą i wprowadzać w dyskomfort, albo degradować, upokarzać i zaniżać swoje standardy istnienia? Nie chcę. Czuję się po prostu źle. Jeśli z innych osób rezygnuję w swoim życiu, by iść dalej i po prostu funkcjonować dobrze, dlaczego mam nie rezygnować z kogoś, kto jest moim bratem? Mimo że brzmi to brutalnie - stwierdziła Doda.