Marcin Prokop to prowadzący "Dzień dobry TVN". Niedawno można było go oglądać w roli jurora show "Mam Talent!". Teraz w najnowszym wywiadzie opowiedział o swojej relacji z żoną.

Maria Prażuch, bo tak nazywa się ukochana Marcina Prokopa jest w związku z nim od ponad 21 lat. Rzadko kiedy można ją zobaczyć u boku męża na tzw. ściankach, czy imprezach. Sam Prokop niechętnie wypowiada się zarówno na temat Marii, jak i ich córki w mediach. O latorośli prezentera wiadomo jedynie, że tak jak znany ojciec kocha muzykę, ale nie chce pracować w branży rozrywkowej.

Reklama

Marcin Prokop wyznał, jaką ma relację z żoną

W najnowszym wywiadzie Prokop wyznał, że to właśnie swojej żonie bardzo dużo zawdzięcza. Dzięki niej woda sodowa nie uderzyła mu do głowy.

Moja żona mnie urealnia, to znaczy czasami dostrzega rzeczy, które człowiek zajęty sobą, swoim światem, swoim otoczeniem, pracujący na sobie, tak jak my ludzie w mediach pracujemy na sobie, w pewnym sensie, może przestać dostrzegać i ona mi tę uważność przywraca - mówi na kanale "Balans".

Jaka jest żona Marcina Prokopa?

Prokop wyznał, że zapewne bardzo łatwo żyje się u boku kogoś, kto "jest wiernym, nieustającym fanem".

Wiele osób wpada w taką pułapkę życia z kimś, kto jest łatwym partnerem, kto cię smaruje cały czas nieustającym masełkiem, ale to prosta droga do tego, żeby rozhuśtać w sobie toksyczny narcyzm - żeby się w sobie mocniej rozkochać, niż powinieneś. To, że moja małżonka nie jest moją fanką bezkrytyczną, nie jest cheerleaderką, tylko jest raczej panią profesor, która, jak mnie ocenia, robi to rzeczowo i nie podciąga mi ocen w górę, to powoduje też i może to jest jeden z czynników tego, że tak zupełnie mi nie odbiło, że jednak mam tę samoświadomość - wyznał.

Prezenter zdradził też, że jego żona zaczęła studiować psychologię, więc "jest biegła w rozpoznawaniu stanów ludzkiej duszy i umysłu".

Przyznaję to z trudem, ale muszę to, powiedzieć powodują, że mimo że czasami bywam stawiany do kąta, to dzięki niej wzrastam, więc chciałbym jej za to podziękować- przyznał Prokop.