Daniel Olbrychski i Jadwiga Jankowska-Cieślak powracają na deski teatru, by w spektaklu "Przebłyski" przedstawić historię małżeństwa Rosy i Abraszy. Sztuka napisana przez Serge'a Kribusa z myślą o Olbrychskim, miała zadebiutować na deskach paryskich teatrów. Aktor postanowił jednak najpierw zaprezentować ją rodzimej publiczności. Tłumaczenia tekstu podjęła się Bogusława Frosztęga. Reżyserią zaś zajęła się Agata Duda-Gracz.

Reklama

Marzenia Daniela Olbrychskiego

W nowym wywiadzie Daniel Olbrychski, z entuzjazmem opowiadał o ponownym spotkaniu na scenie z Jadwigą Jankowską-Cieślak, której talent od lat budzi jego podziw. Jest przekonany, że także autorowi sztuki spodoba się jej gra.Jadzią zachwyci się na pewno. Napisał tekst dla mnie, bo mu się podobało, jak zagrałem w poprzedniej sztuce, a jak się dowiedział, że Jadzia to jest zwyciężczyni festiwalu w Cannes w 1982 r., to już mu to zaczęło coś mówić - powiedział Daniel Olbrychski.

Reklama

Moim marzeniem jest, żeby zachwycił się też Agatą Dudą-Gracz i całą inscenizacją, z tą dekoracją chagallowską, w końcu Agata jest córką wielkiego malarza. Jeżeli to wszystko mu się spodoba, to wtedy wcisnę sobie tylko guzik i w przyszłym sezonie mógłbym to zagrać po francusku z jakąś gwiazdą zbliżoną do talentu Jadzi - mówi agencji Newseria Daniel Olbrychski.

"Napisałem do niej miłosny list"

Jadwiga Jankowska-Cieślak, laureatka Złotej Palmy, z entuzjazmem podjęła się współpracy z Danielem Olbrychskim. Z aktorem spotkała się już przed 50 laty na cenie. Co do Jadzi nie miałem wątpliwości. Ja byłem zakochany w niej aktorsko i nawet nie tylko, od jej pierwszego filmu z Januszem "Kubą" Morgensternem, "Trzeba zabić tę miłość" - powiedział Olbrychski.

"A potem widziałem jej dyplom w Akademii Teatralnej, w reżyserii Jerzego Jarockiego, gdzie zagrała matkę Witkacego, i wtedy napisałem do niej właściwie miłosny list. A żeby nie brzmiało to dwuznacznie, to zakończyłem: pani Jadwigo, to poproszę na końcu o zdjęcie z autografem. I do dzisiaj tego zdjęcia nie dostałem" – wspominał Daniel Olbrychski.

Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski w spektaklu "Przebłyski" / ShutterStock

Jadwiga Jankowska-Cieślak bez wahania przyjęła propozycję współpracy od Daniela Olbrychskiego. Przed prawie 50 laty w 1977 r. zagrali małżeństwo w spektaklu Adama Hanuszkiewicza "Mąż i żona".

Jadwiga Jankowska-Cieślak o spotkaniu z Danielem Olbrychskim

Rok temu dostałam tę propozycję od Daniela. Zadzwonił i powiedział, że ma fajny tekst i czy bym się nie zgodziła przeczytać. Przeczytałam więc i powiedziałam, że natychmiast stawiam się do dyspozycji i przystępujemy do współpracy. Trochę czasu upłynęło, bo każdy miał swoje zawodowe zobowiązania, ale doszło do tego, żeśmy się jednak spotkali, co mnie niezwykle cieszy – mówiła Jadwiga Jankowska-Cieślak.

To jest po prostu duża rozkosz spotkać się po tylu latach. Jest to znakomity aktor, w ogóle to nie ma słów, żeby go nachwalić. Myśmy zagrali przedstawienie "Mąż i żona" ponad sto razy, bardzo dobrze nam się wówczas grało i mam nadzieję, że tym razem też dojdziemy co najmniej do setki albo może i więcej nam się uda, zobaczymy - powiedziała aktorka.