Daniel Olbrychski zagrał w wielu doskonałych filmach. Jest niezapomnianym Kmicicem z "Potopu", występował w filmach Andrzeja Wajdy. Wiele grał również za granicą. Artysta za parę miesięcy skończy 80 lat, ale - jak sam przyznaje - nawet nie myśli o emeryturze. Daniel Olbrychski słynie z bezkompromisowych wypowiedzi. W przeszłości ostro wypowiedział się na temat Andrzeja Dudy i stwierdził, że prezydent "nie zasługuje na podanie mu ręki". Tym razem dostało się rządowi Donalda Tuska. Co go tak rozczarowało?
Amerykańskie rozczarowanie Daniela Olbrychskiego
Daniel Olbrychski razem z żoną, Krystyną Demską-Olbrychską odwiedzili studio "Dzień dobry TVN". Aktor opowiadał o swoich filmowych rolach i o bożonarodzeniowych, rodzinnych tradycjach. Poruszył też aktualne, polityczne tematy. Ja bym jeszcze o dwóch rozczarowaniach ostatniego roku chciał powiedzieć. Dwa takie rozczarowania najgłębsze. Pierwsze takie globalne - rozczarowało mnie społeczeństwo amerykańskie, które zawsze wiodło prym w swoich wyborach - powiedział Daniel Olbrychski nawiązując do wyborów prezydenckich w USA, które wygrał kandydat Republikanów, Donald Trump.
Mocna krytyka ministry kultury
Daniel Olbrychski odniósł się też do sytuacji w Polsce. Skrytykował rząd Donalda Tuska, w którym po Ostro podsumował działania ministry kultury Hanny Wróblewskiej. I rozczarowała mnie nasza koalicja rządząca, którą artyści wspierają, tak jak umieją, w 99 procentach wyborem ministry kultury, która jest wstydem dla polskiej kultury i dla tej koalicji - powiedział z mocą Olbrychski.