W najnowszym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który został wyemitowany we wtorek 23 września wszystkie trzy pary poznały się i wzięły ślub. Już na początku w jednym z małżeństw pojawił się lekki zgrzyt.
Kasia ze "ŚOPW" zawiedziona wyborem ekspertek. Co jej nie pasuje?
Chodziło o ceremonię Kasi i Macieja. Gdy pierwszy raz stanęli na przeciwko siebie i spojrzeli sobie w oczy kobieta nie kryła niezadowolenia. W komentarzach "na gorąco", które padają podczas rozmowy z produkcją Kasia wyznała, że ma mieszane uczucia, co do swojego przyszłego męża. Stwierdziła, że ekspertki się nie popisały. Ona sama również popełniła wpadkę, bo zapomniała dowodu osobistego. Świadkowa musiała ratować sytuację.
Byłam zawiedziona w pierwszej chwili, niestety. Chciałam wysokiego męża, przynajmniej o głowę wyższego ode mnie. No szczerze mówię, tak chciałam. I to było takie... no, nie posłuchały mnie ekspertki - stwierdziła Kasia.
Śluby w "ŚOPW". Jak Maciek zareagowało na Kasię?
Maciej, który został jej mężem, miał zupełnie inne odczucia. Jak ja zobaczyłem Kasię po raz pierwszy i ona na mnie spojrzała, to... okej. Trafiłem na swojego ziomka. To będzie mój człowiek - stwierdził w rozmowie z produkcją programu "Ślub od pierwszego wejrzenia".
Internauci krytykują zachowanie Kasi ze "ŚOPW". Co jej wytknęli?
Kasi nie podobało się to, że gdy jej świeżo upieczony mąż składał przysięgę, nie patrzył jej w oczy. Skomentowała również jego wiek. Internauci stanęli w obronie mężczyzny.
"Takie trochę niefajne te komentarze ze strony Kasi. Skoro się decyduje na takie przedsięwzięcie, to powinna się powstrzymać od takich przykrych uwag", "To nie jest koncert życzeń", "To jednak na Kasię w tym sezonie padło, że dostała przeciwieństwo tego, czego chciała, żeby były dramy. Wielka szkoda", "Widać taki żal i zrezygnowanie u niej w oczach", "Z tego chleba mąki nie będzie" - pisali.