Zofia Zborowska razem z mężem Andrzejem Wroną wychowuje dwie córki, 3-letnią Nadzieję i niespełna roczną Jaśminę. Zdecydowali, że nie będą pokazywali twarzy dzieci w mediach społecznościowych. Nie oznacza to jednak, że dziewczynki w ogóle nie pojawiają się na publikowanych przez nich zdjęciach, czy relacjach. Zofia Zborowska dba jednak o to, aby w jej publikacjach nie było widać twarzy jej córek.

Reklama

Co postanowiła Zofia Zborowska?

Internauci zwrócili uwagę, że starsza córka Zborowskiej i Wrony ma piękne i długie włosy. Okazało się, że Nadzieja jeszcze nigdy nie była u fryzjera i nie miała ścinanych włosów. To świadoma decyzja jej mamy, podjęta po rozmowie ze słowiańskim szeptunem.

Wizyta u szeptuna

"Kiedyś byłam na Uralu u słowiańskiego szeptuna. Mega ciekawe to było doświadczenie. Dowiedziałam się o tym, że kiedyś Słowianie (tzn. oni też cały czas tak robią) obcinali włosy swoim dzieciom, dopiero jak skończą siedem lat. W mitologii słowiańskiej nazywa się to postrzyżyny i raczej tyczy chłopców, ale mi się ten koncept podoba" — wyjaśniła Zofia Zborowska na InstaStory.