Subskrybuj nas na Youtube
Izabella Krzan po zwolnieniu z TVP, gdzie m.in. współprowadziła "Koło fortuny" i "Pytanie na śniadanie" znalazła pracę w Kanale Zero. Podczas jednego z przeglądów prasy o poranku w programie poruszono temat Roberta Janowskiego.
Izabella Krzan o Robercie Janowskim
Robert Janowski wraca do Telewizji Polskiej. Twój przyjaciel - powiedział współprowadzący program Krzysztof Pieszko do Krzan, a ona natychmiast zaprzeczyła jego słowom.
Absolutnie nie. Znam wiele nieprzyjemnych historii odnośnie pana Janowskiego od współpracowników, którzy mówią, że był bardzo niesympatycznym człowiekiem i z tego, co usłyszałam także, powiedział, że nie wejdzie do garderoby po Rafale Brzozowskim, dopóki nie zostanie ona oczyszczona i wyremontowana - stwierdziła.
Robert Janowski o "hejcie"
Pudelek skontaktował się z Robertem Janowskim i poprosił o komentarz do słów Izabeli Krzan.
"Nie znam pani Izabeli Krzan. Nigdy się nie spotkaliśmy. Dziwi mnie, że koleżanka po fachu, dorosła osoba, zajmuje się plotkami i jątrzy w branży. Ale to świadczy o niej, prawda? Zawsze hejt świadczy o hejtującym. Trochę wstyd. Ja serdecznie pozdrawiam wszystkich i wysyłam słońce jeszcze z wakacji" - powiedział Janowski.
Izabella Krzan spodziewała się takiej reakcji
Izabella Krzan, która pojawiła się w środę na ramówce TVN, została przez Plejadę poproszona o odniesienie się do tego, jak ocenił ja Robert Janowski. Spodziewałam się, że będzie jakaś reakcja. Bo pamiętam sytuację, kiedy pracowałam w TVP i tam pojawiały się na Facebooku spod palców państwa Janowskich, artykuły, komentarze i posty, które trochę nas obrażały - powiedziała Krzan.
Uważam, że powiedziałam trochę niewinne słowa, bo naprawdę, jeśli najgorszym komentarz, jaki można o sobie usłyszeć, jest: "Jesteś niesympatyczny czy niesympatyczna" - to ja bym chciała, żeby tylko takie lądowały na różnych portalach pod moimi artykułami - stwierdziła.
Czasami niektórzy lubią wykorzystać takie momenty po to, żeby jeszcze odpowiedzieć i aby może zaistnieć- podsumowała Izabella Krzan. Będzie odpowiedź Roberta Janowskiego?