W ciągu ostatnich tygodni media żyły tematem rozwodu Sandry Kubickiej i Barona. Celebrytka ogłosiła rozstanie na początku marca, ale z czasem internauci zaczęli dostrzegać, że małżonkowie znowu się do siebie zbliżyli i spędzają razem czas. Co więcej, zaplanowana na koniec maja rozprawa rozwodowa ostatecznie się nie odbyła.

Sandra Kubicka o synu i oczekiwaniach

Sandra Kubicka była gościnią podcastu "Rezultaty", gdzie potwierdziła, że ponownie jest w związku z Baronem. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim ciąży i macierzyństwa, ale celebrytka opowiedziała też, dlaczego zdecydowała się na złożenie papierów rozwodowych. Jak zmieniło dziecko nasz związek? My się prawie rozwiedliśmy. I to może nie tyle przez naszego syna, co przez oczekiwania względem siebie jako rodziców - powiedziała Sandra Kubicka.

Reklama

Po prostu ja miałam inne wyobrażenia, jak tata, mężczyzna powinien się dzieckiem opiekować, ile opiekować, ile pomagać mamie. I vice versa. I to było w drugą stronę. On też miał inne oczekiwania względem żony, matki po porodzie, jak będzie skupiona na nim, a nie tylko na dziecku. To się tak skolidowało, że już złożyłam papiery rozwodowe - ujawniła.

"Pracujemy nad związkiem"

Sandra Kubicka przyznała, że udało im się odnaleźć porozumienie. Obecnie wspólnie starają się pracować nad małżeństwem. Na szczęście udało nam się porozumieć, pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze, żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur. Ale nie było kolorowo przez pierwsze pół roku - tłumaczyła.