Anna Nehrebecka to aktora znana m.in. z takich seriali jak "Złotopolscy" czy "Rodzina Połanieckich". Ostatnio gościła w programie "Halo, tu Polsat", w którym opowiedziała o tym, że zmaga się z rakiem.
Anna Nehrebecka wyznała, że ma raka
Jakiś czas temu przyznała, że przeżywa "trudne chwile", ale nie chciała mówić o tym, jaka choroba ją dotknęła. Stwierdziła, że "granie na emocjach ludzi, na ich współczuciu, nie jest w moim stylu".
Swoich problemów nie można wykorzystywać do publicznego szantażu. Oczywiście wsparcie bliskich jest ważne, ale przede wszystkim musimy zaopiekować się sami sobą. Uważam, że warto powiedzieć sobie: "Umawiamy się, że wszystko będzie dobrze". I tego się trzymać - powiedziała w rozmowie z Onetem.
Anna Nehrebecka o śmierci
W tym samym wywiadzie poruszony został temat stosunku do śmierci, żegnaniu najbliższych osób i zachowaniu godności w umieraniu. Przyczynkiem do tej rozmowy był film "Cisza nocna", w którym aktorka zagrała wraz z nieżyjącym już Maciejem Damięckim.
Spotkałam się z Maćkiem po zakończeniu zdjęć, w nietypowych okolicznościach. Wspominał, że miał problemy ze zdrowiem, ale jednocześnie podkreślał, że już wszystko u niego dobrze. Mówił mi: "Jestem wolny jak ptak"… - wspominała ostatnią rozmowę z aktorem.
To Anna Nehrebecka sądzi o eutanazji
W wywiadzie poruszony został także temat eutanazji. Anna Nehrebecka ma na ten temat dokładnie sprecyzowany pogląd. Zapytana, czy głosowałaby za eutanazją, odpowiedziała, że tak, bo "uważa, że to prawo człowieka".
Coś o tym wiem, mój ojciec umierał na moich rękach. Myślę, że każdy z nas ma prawo do decydowania o własnym życiu i o tym, kiedy to życie powinno się zakończyć. Hołduję staremu powiedzeniu: "Pozwólcie mu umrzeć". Utrzymywanie drugiej osoby przy życiu za wszelką cenę wydaje mi się okropnym egoizmem - uważa Anna Nehrebecka.