Robert Makłowicz jest popularyzatorem wiedzy o kulturze kulinarnej - polskiej i światowej. Ma charyzmę i talent do opowiadania o kuchni. Choć zniknął z TVP, gdzie długo prowadził programy, rozwija nadal działalność na swoim kanale na YouTube. Robert Makłowicz przyznał się teraz do pewnej słabości. Co to jest?

Reklama

"Jestem bardzo kobiecy"

Robert Makłowicz mieszka w Krakowie i jest z tym miastem bardzo związany. Ma też dom w Dalmacji. Od niedawna jego charakterystyczny głos można usłyszeć w krakowskiej komunikacji miejskiej. Roberta Makłowicza można spotkać, jeśli ma się szczęście, np. na placu targowym na Nowym Kleparzu, gdzie kupuje jakościowe produkty spożywcze.

W wywiadzie dla "Zwierciadła" Robert Makłowicz opowiedział o swoich zwyczajach. "Jestem bardzo kobiecy. Spędzam w sklepie więcej czasu niż moja żona! Ona nie przepada za wspólnymi zakupami, uważa, że mitrężę czas. Mogę godzinami przymierzać, sprawdzać metki" - zdradził.

Nietypowy nałóg Roberta Makłowicza

Robert Makłowicz bardzo lubi kupować ubrania i buty. Ma też jeden nałóg z tym związany. Niebywałą radość sprawia mu... pastowanie butów. "Mam całą szufladę pełną różnych akcesoriów do pielęgnacji butów. Każdy rodzaj skóry wymaga przecież innych narzędzi - inaczej czyści się welur, inaczej lakierowaną skórę. (...) A jak człowiek wypastuje trzy pary i tak patrzy na nie, czyściutkie, pachnące, to od razu mu lepiej (...). Można je następnego dnia włożyć i zrobić wrażenie! Lubię też kupować buty" - podsumował.

Czego nie lubi Robert Makłowicz?

Czy są sklepy, których nie lubi odwiedzać Robert Makłowicz? Okazuje się, że tak. Tego typu zakupy robi jednak jego żona. "Jeśli chodzi o zakupy, nie cierpię chodzić tylko do sklepów budowlanych, wybierać armatury i kafli. Tego typu zakupy zostawiam mojej żonie" - wyznał.