Damięcki udzielił wywiadu w budynku Teatru 6 piętro, w którym przyznał, że narodziny synów całkowicie zmieniły jego podejście do życia. Teraz jego największym priorytetem jest rodzina i spędzanie z nią czasu. Aktor żałuje, że w przeszłości nie poświęcał dzieciom tyle uwagi, ile by chciał.
Jeden syn ma prawie siedem lat, drugi cztery. Już wiem, co straciłem i wiem, czego nie odzyskam. Teraz po skończeniu tego projektu wróciłem do domu, Paulina powiedziała: "Idź go uśpij". Położyłem się koło niego i Franek tak spojrzał na mnie, mi trochę te emocje ostygły, i powiedziałem: "Sorry Franek, przepraszam cię bardzo, nie miałem ostatnio dla ciebie dużo czasu". Na co mój syn powiedział: "Tata, nie martw się, ja na ciebie zawsze poczekam" - wspomina aktor.
Zdolności artystyczne u synów
Mateusz Damięcki zauważył u swoich synów duże zdolności artystyczne. Starszy, Franciszek, wykazuje talent aktorski, a młodszy, Ignacy, interesuje się baletem. Aktor żartuje, że może w przyszłości założy domowy teatr.
Szczere wyznanie o małżeństwie
Podczas rozmowy Damięcki zaskoczył wszystkich, wyznając, że nie zawsze się z żoną zgadzają. Jednak podkreślił, że miłość i wzajemne zrozumienie pomagają im przezwyciężać wszelkie trudności. Nie dogadujemy się. Ale z tym sobie też poradzimy - powiedział.