Edyta Górniak ostatnio publikuje wiele postów, w których pisze o duchowości, sile natury i życiu na Ziemi. Jak podkreśla, wierzy w dobro i to, że wszystko ma swój cel. Teraz jej wpis zaniepokoił fanów.
Nowa płyta Edyty Górniak
Od tamtej pory Górniak wydała siedem albumów studyjnych. Jej dyskografię zamyka płyta „My” z 2012 roku. Teraz ogłosiła, że nagrała nową płytę pt. "My Favourite Winter". "Album, który – mam wielką nadzieję – będzie wam miłym towarzyszem zbliżających się długich, zimowych wieczorów. Mam nadzieję, że otuli was brzmieniem wybitnych muzyków, a także ciepłem nut mojego serca, na czas spotkań z przyjaciółmi, rodziną lub na spacerach z samym sobą” - napisała na Instagramie.
Choć wydanie nowego krążka, jak podkreślała, napawa ją radością, to teraz pogrążyła się w smutku. Edyta Górniak za dwa dni będzie świętować 52. urodziny. Może to nostalgia przed urodzinami, a może nie. Na spacerze ze słońcem pomyślałam: ciekawe, kiedy się poddam" - podpisała swoje zdjęcie Edyta Górniak.
"Dziękuję, że przeżyłam kolejny rok"
.Wokalistka dodała też osobny wpis na InstaStories, w którym wyraziła swoją wdzięczność za to, co spotkało ją dotychczas w życiu. Wspomniała m.in. o synu, Allanie. "Dziękuję, że przeżyłam kolejny rok, że jeszcze tu jestem, że mogę utulić swojego syna. Napić się kochanej kawy, wtulić się w tych, których kocham i zobaczyć, jak zasypia dzień. Dziękuję za marzenia, śmiech, wodospady, za walkę o dźwięki. Za naukę, jak codziennie starać się być lepszym człowiekiem i jak oddać światu, co zostało mi podarowane" – napisała Edyta Górniak, dołączając zdjęcie zachodzącego słońca.
Reakcja fanów na słowa Edyty Górniak
Słowa diwy mocno zaniepokoiły jej fanów. Pospieszyli wsparciem. "Poczucie zrezygnowania zdarza się każdemu. Poddanie się nie jest w twoim słowniku"; "Skorpion walczy do końca"; "Myślę, że każdy z nas zadał sobie takie pytanie"; "Nigdy się nie poddasz, bo taką już masz naturę, jak Pocahontas" – napisali ludzie w komentarzach.