Film "Drużyna A(A)" w reżyserii Daniela Jaroszka to film, który porusza trudny temat uzależnień w lekkiej, nieco zabawnej konwencji. To kino drogi, z którym reżyser zmierzył się po raz pierwszy. Jego debiutem fabularnym był film "Johnny" opowiadający historię księdza Jana Kaczkowskiego, który zmarł na glejaka.

Reklama

O czym jest film "Drużyna A(A)"?

"Drużyna A (A)" opowiada o grupie anonimowych alkoholików. Chcą oni za wszelką cenę uratować swój ośrodek terapeutyczny. Rozwiązaniem okazuje się misja przeszmuglowania przez Polskę dwóch cystern spirytusu. Żeby nie ulec pokusie, dla własnego bezpieczeństwa porywają swojego terapeutę. Mimo to, podróż okaże się być bardziej niebezpieczna niż się tego spodziewali.

Danuta Stenka w tym filmie wciela się w postać alkoholiczki Wioli.

Reklama

Danuta Stenka zagrała alkoholiczkę Wiolę

Zmaga się ze swoim nałogiem całe lata. W pewnym momencie zdała sobie sprawę, że przegrała życie, a dokładnie jego ważny element. Wiola, która jest osobą na pierwszy rzut oka co najmniej niemiłą, surową, odpychającą, wysyłającą sygnał: "Nie podchodź do mnie, bo to grozi śmiercią lub kalectwem" - mówi o swojej postaci aktorka w rozmowie z Dziennik.pl.

Wewnątrz jest piekielnie delikatną, wrażliwą istotą, która została pokiereszowana na pewnym etapie swojego życia, by przetrwać założyła męski kostium - dodaje Danuta Stenka.

Danuta Stenka na potrzeby filmu "Drużyna A(A)" ogoliła głowę

Aktorka przeszła metamorfozę, by zagrać tę postać. Wiola to kobieta bardzo męska, przypominająca, jak mówi Danuta Stenka, rekruta. Choć aktorka podczas charakteryzacji do tego filmu ogoliła głowę, wcale nie musiała tego robić.

- Na etapie prób zastanawialiśmy się z reżyserem, jaka ma być Wiola. Padło hasło, że to powinna być bardziej męska postać. Moja fryzura, którą noszę na co dzień, już jest bardziej męska, jak to drzewiej bywało, ale wyobrażałam sobie, że to powinna być jeszcze krótsza, bardziej męska fryzura - opowiada Danuta Stenka.

Danuta Stenka w roli Wioli w filmie "Drużyna A(A)" / NEXT FILM

Na to nie chciał się zgodzić reżyser filmu "Drużyna A(A)"

Daniel Jaroszek, jak wspomina aktorka, sugerował, by miała tylko wygolone boki a po środku dłuższe włosy. Inaczej do tematu podeszła Danuta Stenka i charakteryzatorka na planie.

Okazało się, że ona ma taką samą wizję. Daniel mówił: "Ja bym nie ryzykował". A myśmy zaryzykowały. Włosy zostały ścięte. Musiałam zrobić rachunek sumienia, czy mogę grać moje spektakle teatralne z tą fryzurą - wspomina Danuta Stenka w rozmowie z Dziennik.pl.

Jej zdaniem w filmie "Drużyna A(A)" widz ma szansę w bezpiecznych warunkach przyjąć tę gorzką pigułkę związaną z tematem uzależnień i ich konsekwencjami. - Jest w stanie się w tej historii, podróży z bohaterami otworzyć, rozluźnić. Dostaje tę pigułkę i może ją połknąć w bezpiecznych warunkach - uważa aktorka.

Do dziś spotkam kobiety, które ze łzami w oczach dziękują za Judytę (główna bohaterka filmu "Nigdy w życiu" grana przez aktorkę - przyp. red.), za to, że zmieniła ich życie. Mam nadzieję, że z naszą "Drużyną A (A)" będzie podobnie i dokona się jakaś zmiana piękna - mówi aktorka.