Wojciech Paszkowski odszedł 23 sierpnia. Aktor znany był głównie z ról dubbingowych w takich filmach jak "Świat według Ludwiczka", "Alvin i wiewiórki" oraz "Potwory i spółka". Jego pogrzeb odbył się 3 września na cmentarzu w Skolimowie. Został pochowany obok żony Agnieszki, która również była aktorką i odeszła w 2017 roku.

Reklama

Syn Wojciecha Paszkowskiego żegna ojca

Jego syn Jan Paszkowski w dniu pogrzebu opublikował w sieci wzruszający wpis. Wspomniał w nim o swoim ojcu i matce. Zazwyczaj robiłbyś dziś pewnie swoje popisowe krewetki z pomidorami, dorszem, który rozpadając się, "super zagęszcza sosik" i koniecznie bagietką - czytamy.

Albo pojechalibyśmy skuterem pod parkan Okęcia "od Krakowskiej", bo tak dziś wieje, że stamtąd lądują... popatrzylibyśmy przez lornetkę i powdychalibyśmy charakterystyczny zapach lotniczego paliwa, które pachnie jak grill w Urlach - pisze Jan Paszkowski.

Wymowne słowa Jana Paszkowskiego. Pisze o "uldze"

Dzisiaj zrobiliśmy ten dzień dla ciebie, tato. Tak bardzo dla Ciebie. Zupełnie jakby na chwilę zatrzymało się miasto... Zagrałeś dziś wspaniały spektakl, zakończony długimi i przejmującymi, przenikającymi do najgłębszych miejsc owacjami. Jak zawsze z resztą... przecież to standard sygnowany Twoim imieniem i naszym nazwiskiem - czytamy we wpisie.

Pod koniec wpisu syn zmarłego aktora wspomniał również o swojej matce, która zmarła siedem lat temu. Teraz czuję ogromną ulgę. Ogromny, wewnętrzny spokój. Bo wiem, że mam Was razem tu na ziemi, tam na górze i w sercach tak wielu osób. Mamo i tato. Dziękuję wszystkim - zakończył.