W rodzinie Danuty Holeckiej wydarzyła tragedia. Jak podał rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego, w ubiegłym tygodniu zmarł jej syn, Julian Dunin-Holecki.
Pożegnanie Juliana Dunina-Holeckiego
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dom pogrzebowy, ostatnie pożegnanie Juliana Dunina-Holeckiego odbyło się 15 lipca w jednym ze stołecznych kościołów, a następnie żałobnicy odprowadzili zmarłego na Cmentarz Służewski Stary.
Rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w rozmowie z Pudelkiem przekazał, że Julian Dunin-Holecki zmarł w domu. Informację tę w rozmowie z "Faktem" potwierdziła warszawska prokuratura.
Prokuratura bada przyczyny śmierci syna Danuty Holeckiej
"Postępowanie toczy się w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest standardowa kwalifikacja, jaką przyjmuje się w przypadku ujawnienia zwłok. Tu doszło do ujawnienia zwłok przez członków rodziny w mieszkaniu, w którym zamieszkiwał zmarły. Przeprowadzono czynności takie jak oględziny miejsca zdarzenia, czyli ujawnienia zwłok, jak i oględziny ciała" - przekazał tabloidowi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba. Najprawdopodobniej Julia Dunin-Holecki zmarł z przyczyn naturalnych.
"Nie były wykonywane badania specjalistyczne w postaci sekcji zwłok. Uznaliśmy, że dotychczasowe leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych" - dodał.