"Ukraina wypadła z gry, ale Daria - zaszalała! Spaghetti ze szpinakiem i serem feta było jak zwycięstwo Włochów nad Chorwatami" - skomplementował partnerkę były polityk Platformy Obywatelskiej, zamieszczając zdjęcie.

Reklama

"Ci, którzy oceniają spaghetti Darusi, zeżarliby gołębia z dachu"

Kiedy jednak danie nie spotkało się ze specjalnym entuzjazmem użytkowników X, Protasiewicz zamieścił kolejny wpis, uderzając w gust kulinarny Polaków.

"Marco, mój znajomy z włoskiej knajpki we Wro, śmieje się z Polaków i tego, co uważają za dobrą włoską kuchnię… Ja się z nim zgadzam, bo we Włoszech byłem ze 100 razy (prywatnie i służbowo) i wiem, że ci, którzy oceniają spaghetti Darusi, zeżarliby gołębia z dachu wierząc, że jedzą perliczkę".

"Kelnerzy śmieją się w duchu, bo kroją tych frajerów na rachunkach"

W kolejnym wpisie eks-poseł zauważył, że "ci znawcy kuchni to najczęściej zakompleksieni klienci restauracji fuzion, gdzie podają im byle co, ale w celofanie z napisem extra. Oni rozwodzą się nad smakiem i wyglądem,a kelnerzy śmieją się w duchu, bo jeszcze kroją tych frajerów na rachunkach".

"Ja jadałem (służbowo) zarówno w ekskluzywnych restauracjach włoskich, jak i rodzinnych trattoriach na południu Italii. Znam kuchnię włoską - myślę - nieźle i dziękuję Ci za bardzo smaczne spaghetti ze szpinakiem. Dokładnie takie, o jakie prosiłem… i w misce! Zjadłem 2" - dodał pod adresem Brzezickiej.