Związek 56-letniego Jacka Protasiewicza i 22-letniej Darii Brzezickiej, studentki prawa na Uniwersytecie Warszawskim, do niedawna pozostawał tajemnicą. Opinia publiczna dowiedziała się o relacji polityka po serii kontrowersyjnych wpisów publikowanych w mediach społecznościowych. Premier Donald Tusk zareagował na aferę i zdecydował o odwołaniu Protasiewicza ze stanowiska drugiego wicewojewody dolnośląskiego.

Reklama

NIedawno Daria Brzezicka potwierdziła na portalu X, że jest już po zaręczynach z politykiem, które odbyły się na Malcie w katedrze św. Jana w Valletcie. Obecnie trwają przygotowania do ślubu. W rozmowie z "Super Expressem" polityk zdradza swoje plany.

Co Donald Tusk ma wspólnego z zaręczynami Jacka Protasiewicza?

Reklama

"Nawet się ucieszyłem, że pan premier Donald Tusk odwołał mnie z funkcji wicewojewody, bo umożliwił mi w ten sposób tygodniowy pobyt z Darią na Malcie. Na Malcie kupiłem pierścionek zaręczynowy i się oświadczyłem. W tej chwili czekam na unieważnienie poprzedniego małżeństwa - od tego zależy termin mojego ślubu z Darią. Miłość jest dziś dla mnie najważniejsza. Chcę się ożenić w Kościele Katolickim, ale mogę to zrobić również w Kościele Protestanckim. Chcę, żeby Daria miała biały welon. Bardzo ją kocham, nie chcę jej stracić, jest całym moim życiem! - wyznaje w rozmowie z „Super Expressem” Jacek Protasiewicz.

Co planuje Jacek Protasiewicz?

Polityk powiedział również, że nie popełni już błędu z przeszłości, gdy to praca była dla niego najważniejsza. Z Darią Brzezicką chce w przyszłości mieć córkę i synka.