Dorota Zawadzka znana jako Superniania zamieściła na swoim Facebooku poruszający wpis. Pożegnała w nim Romana Zawadzkiego. To ojciec jej synów. Okazuje się, że mężczyzna długo chorował.

Tak Dorota Zawadzka pożegnała ojca swoich synów

Pożegnanie. Dziś, po bardzo długiej i okrutnej chorobie zmarł Roman Zawadzki. Miał 77 lat - napisała Dorota Zawadzka.

Reklama

Wspomniała w swoim wpisie wspólne życie z Romanem Zawadzkim.

Starał się być tatą. Nie miał jednak dobrych wzorców, więc różnie mu to wychodziło. Próbował być mężem. Zostawił po sobie trzech wspaniałych młodych mężczyzn, Michaela, Pawła i Andrzeja. Dwaj z nich to nasze wspólne, najlepsze dzieło - czytamy.

Kim był były mąż Superniani?

Dorota Zawadzka wspomniała o tym, że jej były mąż i ojciec jej synów był psychologiem i nauczycielem akademickim. Pisał książki i tworzył sztuki teatralne.

Jego felietony były ostre i dowcipne - stwierdziła w swoim wpisie Superniania.

Świat, ludzie, etologia, psychobiologia, psychologia kulturowa, psychologia twórczości, filozofia historii i kultury. Tłumaczył filmy dla dzieci, książki i sztuki - czytamy.

Spędziliśmy ze sobą wiele, dobrych lat. Niech pozostanie po nim dobre wspomnienie. Mam nadzieję, że tam, gdzie jest, już nie cierpi - napisała Dorota Zawadzka.

Internauci ocenili to pożegnanie jako piękne. Nigdy nie czytałam tak pięknego pożegnania i opisu o ojcu swoich dzieci, z którym nie dzieliło się już życia. Rodzice, którzy się rozchodzą, zawsze powinni tak o sobie mówić/pisać! To było bardzo wzruszające, składam najszczersze kondolencje - napisała jedna z internautek.