Szymon Hołownia poinformował, że jedna z córek miała problemy zdrowotne. Dzień Dziecka całą rodziną spędzili w szpitalu. W tym szczególnym dniu zadbano, by każdy mały pacjent w Centrum Zdrowia Dziecka czuło się wyjątkowo.

Reklama

Pobyt w Centrum Zdrowia Dziecka

"Dzieci trafiające dziś na Izbę Przyjęć, z okazji Święta, dostawały misie, którym ubranka co roku szyje 94-letnia ciocia jednej z lekarek. Nie wiem, czy starczyło dla wszystkich, ale rano była ich jeszcze pełna, ogromna torba. Podobno ta wspaniała Pani »obszyła« już parę tysięcy maskotek. Bo przecież dzieci mają swój dzień, niezależnie od tego, czy są tam, gdzie chcą, czy tam, gdzie muszą, tak jak tu" - napisał polityk w mediach społecznościowych.

Znalazł się też czas na zabawę

Marszałek Sejmu podkreślił, że choć ostatnie dni były trudne dla jego córki, to udało jej się trochę pobawić i poświętować.

"Ela sporo w ostatnich dniach przeszła, szpitale, badania, czekanie. Leczenie możemy kontynuować w domu, a po powrocie do niego zaraz były harce z siostrami, tatuaże, maszyna do baniek, walki na balonowe miecze, ale miś otrzymany w szpitalu wciąż jest pod pachą" - napisał.

Rodzina Szymona Hołowni

Marszałek Sejmu w styczniu 2016 r. ożenił się z Urszulą Brzezińską, która jest pilotką samolotów bojowych. Świadkami na ich ślubie cywilnym byli siostra panny młodej, Joanna, oraz Marcin Prokop. Tydzień później para wzięła też ślub kościelny w Rzymie. Szymon Hołownia i jego żona wychowują dwie córki - starsza dziewczynka ma na imię Marysia, a młodsza - Ela.