Tegorocznej majówki Anna Mucha nie zaliczy do najbardziej udanych. Aktorka postanowiła ten wolny czas spędzić z dala od Polski.

Postanowiła, że tym razem wyjedzie za granicę. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Majówka dostarczyła jurorce show "Drag Me Out" oraz bohaterce serialu "M jak miłość" nerwów. Nie chodzi o samą podróż, ale o to, co wydarzyło się po jej wyjeździe z Polski.

Reklama

Anna Mucha zalała sąsiadów. Czy udało się opanować sytuację?

O wszystkim Mucha opowiedziała na InstaStories. Okazuje się, że w jej mieszkaniu doszło do awarii. Skutkiem było zalanie mieszkania sąsiadów.

Ten moment, kiedy siedzisz daleko na wakacjach i jesteś zdecydowanie poza krajem, jest majówka i dowiadujesz się, że z twojego mieszkania cieknie woda i zalewasz sąsiadów - zaczęła Mucha.

Uspokoiła siebie i fanów, że sytuację na szczęście udało się opanować. Przed wyjazdem zostawiła klucze do mieszkania osobie z rodziny. Zaapelowała do wszystkich: "Ubezpieczajcie się! Po prostu się ubezpieczajcie".