Robert Downey Jr. był wcześniej dwukrotnie nominowany do Oscarów za swoje role w filmach "Chaplin" (1992) i "Tropic Thunder" (2008). Teraz dostał statuetkę za rolę w "Oppenheimerze". Film miał 13 nominacji i dostał 7 Oscarów.

Reklama
Robert Downey Jr. ma za sobą trudne życie i imponującą karierę / PAP/EPA / CAROLINE BREHMAN

Gdy Robert Downey Jr. odbierał Oscara, wygłosił poruszające przemówienie. Podziękował "Akademii i swojemu okropnemu dzieciństwu". Dalej 58-letni aktor zwrócił się do żony, Susan Downey, i podziękował za "przywrócenie go do życia". Dziękuję mojej żonie Susan. Znalazła mnie, kiedy byłem zagubionym zwierzątkiem— powiedział po odebraniu złotego rycerzyka Robert Downey Jr. Nie przesadził — ledwo stanął na nogi po latach uzależnienia. Nie zapomniał także o swoim prawniku, który przez wiele lat próbował załatwić mu ubezpieczenie i wyciągnąć z kłopotów.

Robert Downey Jr. ma za sobą lata walki z uzależnieniem z narkotykami. Gdy wydawało się, że już jest na dnie, udało mu się od niego odbić. Aktor podziękował też ekipie filmu "Oppenheimer". To było fantastyczne. Dzięki temu stoję przed wami jako lepszy człowiek. To, co robimy, ma znaczenie, a rzeczy, które decydujemy się uczynić, są ważne — podkreślił.