Marcin Prokop razem z Dorotą Wellman prowadzi program "Dzień dobry TVN". Od kilku sezonów można go także oglądać jako jurora show "Mam Talent!".

W jednym z wywiadów opowiedział o swojej żonie, czyli Marii Prażuch. Są w związku od ponad 20 lat. Rzadko kiedy można ją zobaczyć u boku męża. Maria nie bywa na imprezach i nie pozuje razem z nim na tzw. ściankach. Marcin Prokop również rzadko kiedy mówi o swojej żonie oraz ich córce. O dziecku Marii i Marcina wiadomo jedyne tyle, że podobnie jak znany tata kocha muzykę, ale nie chce pracować w branży rozrywkowej.

Marcin Prokop o relacji ze swoją żoną

W jednym z wywiadów Marcin Prokop wyznał, że to właśnie żonie zawdzięcza bardzo dużo. To ona sprawiła, że nie uderzyła mu do głowy woda sodowa ze względu na sporą popularność.

Reklama

Moja żona mnie urealnia, to znaczy czasami dostrzega rzeczy, które człowiek zajęty sobą, swoim światem, swoim otoczeniem, pracujący na sobie, tak jak my ludzie w mediach pracujemy na sobie, w pewnym sensie, może przestać dostrzegać i ona mi tę uważność przywraca - mówi na kanale "Balans".

Marcin Prokop o swojej żonie. Padły słowa o "cheerleaderce"

Marcin Prokop stwierdził, że zapewne bardzo łatwo żyje się u boku kogoś, kto "jest wiernym, nieustającym fanem". Tymczasem Maria nie jest jego bezkrytyczną fanką ani jak stwierdził "cheerleaderką".

Wiele osób wpada w taką pułapkę życia z kimś, kto jest łatwym partnerem, kto cię smaruje cały czas nieustającym masełkiem, ale to prosta droga do tego, żeby rozhuśtać w sobie toksyczny narcyzm - żeby się w sobie mocniej rozkochać, niż powinieneś. To, że moja małżonka nie jest moją fanką bezkrytyczną, nie jest cheerleaderką, tylko jest raczej panią profesor, która, jak mnie ocenia, robi to rzeczowo i nie podciąga mi ocen w górę, to powoduje też i może to jest jeden z czynników tego, że tak zupełnie mi nie odbiło, że jednak mam tę samoświadomość- wyznał Prokop.

Marcin Prokop o związku ze swoją żoną. Mówi o dwóch magnesach

Reklama

Prowadzący "Dzień dobry TVN" powiedział, że Maria studiuje obecnie psychologię. Jest biegła w rozpoznawaniu stanów ludzkiej duszy i umysłu - powiedział.

Przyznaję to z trudem, ale muszę to, powiedzieć powodują, że mimo że czasami bywam stawiany do kąta, to dzięki niej wzrastam, więc chciałbym jej za to podziękować- dodał w rozmowie na kanale "Balans".

W rozmowie z "Żurnalistą" Marcin Prokop porównał ich związek do "dwóch magnesów o tych samych biegunach". A osią jego symetrii jest konflikt buzujący gdzieś w tle. Różni nas widzenie świata, zjawisk, stosunek do ludzi. Właściwie wszystko, co nas łączy, dzieli jednocześnie - stwierdził Prokop.