Jedna z najgorętszych par polskiego show-biznesu wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie. Jak się okazuje, paparazzi najwyraźniej śledzą każdy krok Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. "Przyłapali" byłych prowadzących "Pytanie na śniadanie" w kiepskiej sytuacji.

Reklama

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli pecha

Niedawno Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski poinformowali, że po zwolnieniu ze śniadaniówki TVP ruszają z własnym podcastem w mediach społecznościowych. Czyżby to na nowo wzmogło zainteresowanie mediów zakochaną parą?

Jak donosi serwis "Pudelek", paparazzi przyłapali ostatnio Kasię i Macieja, jak wychodzili z jednej z klinik dentystycznych. Na zdjęciach opublikowanych przez serwis widać, że miny mieli raczej nietęgie, wargi ściągnięte. Czyżby bolało?

Byli prezenterzy Telewizji Polskiej, których aparaty paparazzi śledziły aż do samochodu, mieli tego dnia wyjątkowego pecha. Kiedy dotarli do auta, czekał tam na nich papier straży miejskiej.

Na niewyraźnych kadrach paparazzi nie widać kwoty, ale można się domyślać, że chodzi o karę za niewłaściwe parkowanie. Mandat za parkowanie kosztować może nawet do 1200 zł. W większości przypadków kara wynosi jednak od 100 do 300 zł.