Kuba Badach od wielu lat jest obecny na polskiej scenie muzycznej. Niedawno można go było oglądać w programie "The Voice of Poland" w roli jurora. W niedzielę (25 maja) wystąpi podczas koncertu "Raz na milion lat", który będzie hołdem dla zespołu Republika.

Kuba Badach. Kim jest? Jak debiutował?

Piosenkarz debiutował na polskiej scenie muzycznej z zespołem Poluzjanci. Z Robertem Jansonem nagrał hit "Małe szczęścia". Prywatnie związany jest z Olą Kwaśniewską a jego ojciec Tadeusz Badach to prezes OSM Krasnystaw. Kuba Badach rzadko opowiada o swojej rodzinie. Skupia się głównie na pracy zawodowej i o niej mówi w wywiadach.

Reklama

W rozmowie z Plejadą wypowiedział się na temat używania playbacków przez innych artystów. Przyznał, że jest muzykiem po Akademii Muzycznej w Katowicach na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej a więc od dziecka otacza się muzykami.

Wyznanie Kuby Badacha. Mówi o "stanach agonalnych"

Wydaje mi się, że playback jest jedynym rozwiązaniem w momencie, kiedy oczekiwania publiczności są bardzo wysokie, bo ktoś czeka na artystę od kilku miesięcy, a on zmaga się z nieoczekiwaną infekcją i po prostu gardło kompletnie nie działa- powiedział Kuba Badach.

Z jego ust padło bardzo emocjonalne wyznanie. Wspomniał o stanie agonalnym.

Nawet w stanie agonalnym wychodziłem na scenę i mimo gorączki itd. zawsze staram się być, jak to się mówi, mistrzem w ramach własnych ograniczeń i śpiewam na tyle, na ile w dniu danym mogę i mam fizyczne możliwości, więc nie jestem zwolennikiem playbacków - powiedział Badach.

Jeżeli ktoś umie to robić, to powinien to robić, bo zawsze każda muzyka wykonywana na żywo niesie zupełnie inny ładunek emocji niż muzyka odtwarzana. Odtworzyć sobie można na streamingu albo z płyty kompaktowej, jeśli ktoś jeszcze taką posiada - dodał Badach.