Barbara Bursztynowicz byłą gościnią show Kuby Wojewodzkiego w TVN. Prowadzący nazwał ją "urokliwą bezrobotną". Barbara Bursztynowicz nie zaprzeczyła. Potwierdziła, że po rozstaniu z "Klanem" rzeczywiście nie ma stałej pracy. Wtedy Kuba Wojewódzki opowiedział pewną historię.
Czy Barbara Bursztynowicz myśli o emeryturze?
Kiedy w sklepie, w którym robię zakupy, powiedziałem, że będziesz moim gościem, kasjerka zapytała: "Panie Kubo, ile to trzeba mieć kasy, żeby odejść z 'Klanu'? – powiedział Wojewódzki.
To pytanie, które nurtuje wielu widzów. Czy wieloletnia gwiazda serialu faktycznie mogła pozwolić sobie na luksusowe życie i wcześniejszą "emeryturę"?
Zarobki w "Klanie"
Aktorka nie ukrywała, że kiedyś zarobki w serialu pozwalały jej na komfortowe życie, ale w pewnym momencie wszystko się zmieniło. Kiedy skończył się pewien etap, gdzie rzeczywiście za zarobki w "Klanie" mogłam żyć swobodniej, tak w którymś momencie… to się skończyło - przyznała szczerze.
Co z oszczędnościami?
Teraz jej sytuacja wygląda inaczej. Aktorka przyznaje, że będzie musiała znaleźć nową pracę, by zachować stabilność finansową. Kiedy się skończą oszczędności… a one nie wiem, jak długo potrwają, tak długo, dopóki nie znajdę drugiej pracy - dodała.