Anna Nehrebecka to znana polska aktorka. Śmiało można powiedzieć, że legenda polskiej sceny i ekranu. Widzowie z pewnością pamiętają jej role w takich produkcjach jak "Rodzina Połanieckich", "Jan Serce", czy "Złotopolscy". Aktorka przez 50 lat występowała w Teatrze Polskim.
Anna Nehrebecka pierwszy raz o swojej chorobie
Na przymusową emeryturę wysłał ją Andrzej Seweryn. Aktorka wyznała niedawno, że przeżywa "trudny czas". Nie chciała jednak zdradzać, co takiego wydarzyło się w jej życiu. Teraz na antenie Polsatu zrobiła to po raz pierwszy.
W programie "Halo, tu Polsat" wyznała, że zmaga się z nowotworem. Anna Nehrebecka powiedziała, że sama poszła do lekarza, bo zauważyła, że coś się dzieje z jej ciałem. Postanowiła się zbadać i dowiedzieć, co może jej dolegać. Diagnoza nie zabrzmiała zbyt optymistycznie.
Anna Nehrebecka zmaga się z rakiem
Na pewno nie czekałam na taką odpowiedź, ale w momencie, kiedy usłyszałam, już to było bardzo ładnie powiedziane: "mamy gościa". I tak to potraktowałam, że trzeba szybko zacząć działać. I rzeczywiście miałam ludzi wokół, którzy mi bardzo w tym pomogli - powiedziała aktorka w programie "Halo, tu Polsat".
Wyznała, że dziękowała sama sobie, że zawierzyła swojej intuicji. Że coś jest nie tak, że coś mi się nie podoba. I miałam tę odwagę, żeby po prostu pójść do lekarza i poszukać - powiedziała aktorka.
Anna Nehrebecka nie chciała mówić o swojej chorobie
Anna Nehrebecka to nie tylko aktorka. Od 2010 roku jest jedną z radnych z ramienia PO. Prywatnie związana jest z dyplomatą Iwo Byczewskim. Jest także mamą dwóch córek. W wywiadzie dla Onetu, którego udzieliła pod koniec grudnia nie chciała mówić o swojej chorobie. Wyjaśniła wtedy, że nie chce grać na ludzkich emocjach. Stwierdziła, że to nie w jej stylu.
Swoich problemów nie można wykorzystywać do publicznego szantażu. Oczywiście wsparcie bliskich jest ważne, ale przede wszystkim musimy zaopiekować się sami sobą. Uważam, że warto powiedzieć sobie: "Umawiamy się, że wszystko będzie dobrze". I tego się trzymać - powiedziała wtedy.
Anna Nehrebecka wyznała w "Halo, tu Polsat", że stara się normalnie żyć. Nie mam na to wpływu, tak się stało i muszę zrobić wszystko, żeby to pokonać. Umówiłam się ze sobą, że wszystko będzie dobrze. I próbuję normalnie funkcjonować, myślę, że mi się to udaje. To jest chyba dosyć ważne. Jest zawsze wybór. Można siąść i mówić: "Boże, dlaczego ja jestem taka dotknięta przez los"! Naprawdę, są ludzie bardziej dotknięci - powiedziała aktorka.