Iwo Pawłowski, szerszemu gronu publiczności znany z polsatowskiego hitu "Świat według Kiepskich" oraz filmu "Wiedźmin", zmarł 18 lipca 2024 r. Aktor pojawiał się również w programie "Szymon Majewski Show", a także występował na deskach Teatru Syrena oraz Teatru Wielkiego, gdzie można go było zobaczyć w "Don Carlosie" i "Salome". Współpracował też z Operą Bałtycką w Gdańsku.

Reklama

Pogrzeb już się odbył

Iwo Pawłowski odszedł 18 lipca 2024 r. w zapomnieniu. Pogrzeb artysty odbył się 26 lipca w kościele pw. św. Karola Boromeusza w Warszawie. 52-latek spoczął na Starych Powązkach.

W pamięci widzów zapisał się jako osoba o optymistycznym podejściu do życia. Pomimo swojej niskorosłości, cieszył się każdą chwilą i wielokrotnie podkreślał, że jego wygląd pomógł mu w zdobyciu wyjątkowych ról.

Iwo Pawłowski nie miał kompleksów

"Moja wada wzrostu stała się zaletą. Bo do Szymona Majewskiego czy "Wiedźmina" tak niekonwencjonalnej postaci na co dzień się nie znajdzie. Wydaje mi się, że to kwestia mojego charakteru i podejścia do życia" - mówił aktor w rozmowie z portalem Niepełnosprawni.pl.

W tej samej rozmowie podkreślał, że uważa się za "osobę pełnosprawną" i stara się korzystać z życia.

"Pewne osoby zauważyły, że nie mam kompleksów, że jestem wiecznie uśmiechnięty, nie chodzę skrzywiony, niezadowolony. Mam łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi. W ogóle uważam się za osobę pełnosprawną. Trzeba brać życie takim, jakie jest" - powiedział Iwo Pawłowski.

OBSERWUJ nas na WhatsApp