Marcin Wrona to znany dziennikarz. Od lat jest korespondentem "Faktów" TVN w USA. Niewiele wiemy jednak o jego życiu prywatnym. Obecnie Marcin Wrona jest w Polsce, gdzie trafił do szpitala. Okazuje się, że uległ kontuzji. Wskazał już winowajcę.
Marcin Wrona apeluje do fanów
Już rok temu Marcin Wrona miał problemy ortopedyczne i musiał przejść operację łąkotki. Zmagał się także z otyłością. Do zrzucenia zbędnych kilogramów dopingowała go jego partnerka, Joanna. Teraz Wrona zaapelował do obserwatorów na Instagramie, żeby dbali o siebie. "Robocop, a za pół roku krojenie kolana. Proszę walczyć z nadwagą / otyłością. Moja otyłość doprowadziła do rozwalenia kolana i innych przykrych konsekwencji" - napisał Marcin Wrona na Instagramie.
Wyrazy wsparcia
Pod postem Marcina Wrony na Instagramie pojawiły się wyrazy wsparcia. Komentujący życzyli dziennikarzowi zdrowia. Zachęcili też do konsultacji z dobrymi ortopedami. "Niekoniecznie z tą nadwagą. Ja ważę bardzo mało i mam problemy z kolanem od lat. Proszę się konsultować u dobrych ortopedów, czy naprawdę trzeba je wymieniać na nowe", "Nowe kolano to i nowa prezydentka - tego życzę serdecznie", "Szybkiego powrotu do zdrowia panie Marcinie", "Zdarza się, powodzenia i powrotu do sprawności" - czytamy w komentarzach.
Marcin Wrona o walce z nadwagą
Rok temu w jednym z wywiadów Marcin Wrona opowiedział o swoich zmaganiach z nadwagą. "Stosuję dietę - z różnym powodzeniem. Jeszcze mam dużo do zrzucenia. Asia bardzo mnie motywuje. Generalnie staram się trzymać poniżej 1500 kalorii. Przed kontuzją ćwiczyłem 3-4 razy w tygodniu. A oprócz tego zimą jeździmy na narty i dużo chodzimy po górach, czy pływamy na kajakach. Asia jest bardzo aktywna. I dlatego mnie inspiruje" - powiedział Marcin Wrona w rozmowie z portalem ShowNews.