W show-biznesie jest grupa gwiazd, które otwarcie mówią o swoich finansach. Jedną z nich jest Anna Wendzikowska, która lubi prowadzić wystawne życie i podróżować. Zdjęciami chwali się w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu była gwiazda TVN-u podczas rozmowy z Żurnalistą zdradziła, że potrzebuje 40-50 tysięcy zł miesięcznie.
Żeby mi było tak luźno, fajnie, żebym mogła sobie pozwolić na podróże i utrzymanie moich dzieci, to 40-50 tys. miesięcznie - wyjawiła Anna Wendzikowska podczas wizyty u Żurnalisty.
Kłopoty finansowe Anny Wendzikowskiej
Okazuje się jednak, że dziennikarka ma obecnie "małe" kłopoty finansowe. W rozmowie z serwisem Party Anna Wendzikowska wyznała, że czeka na spory przelew od jednego z kontrahentów, który już od kilku miesięcy nie zapłacił jej za wykonaną pracę. 42-latka nie ukrywała, że jest to trudna sytuacja, szczególnie będąc samotną matką.
Życie freelancera i jeszcze samotnej mamy wychowującej dzieci i odpowiedzialnej finansowo za te dzieci nie jest łatwe Teraz mam taką sytuację, że pewien kontrahent, gdzie pracę wykonałam w grudniu, jeszcze mi nie zapłacił. To jest kilkadziesiąt tysięcy, ja od tej kwoty musiałam zapłacić podatek i to są trudne sytuacje - mówiła w rozmowie z "Party".
Czasem budżet Anny Wendzikowskiej się nie domyka
Choć Anna Wendzikowska nie narzeka na brak pieniędzy, to zdarzają się również momenty, że musi odmówić swoim dzieciom przyjemności, gdy jej domowy "budżet się nie domyka".
"Wydaje się, że tej pracy i pieniędzy jest sporo, ale jak są takie sytuacje, to zdarza się, że dziecku mówię, że czegoś kupić nie mogę lub nie pójdzie na jakąś wycieczkę, bo budżet się nie domyka w tym miesiącu. Tak się zdarza" - powiedziała Anna Wendzikowska.