Małgorzata Tomaszewska przez kilka ostatnich lat wraz z Olkiem Sikorą tworzyła jedną z par "Pytania na śniadanie". Po zmianie władzy w TVP podobnie, jak pozostali prezenterzy, została zwolniona. Nie wszystkim spodobało się to, co ją spotkało. Wiele gwiazd polskiego show-biznesu uznało za skandal, wyrzucenie jej z pracy, gdy była w ósmym miesiącu ciąży.

Reklama

Tomaszewska długo nie zabierała głosu w tej sprawie. Jak napisała w sieci skupiła się na oczekiwaniu na narodziny córki. Mała Laura przyszła na świat prawie dwa miesiące temu. Teraz Małgosia w rozmowie z Plejadą powiedziała, jakie ma plany na życie.

Małgorzata Tomaszewska zwolniona z TVP. Ma już nową pracę?

Co jest dla mnie najważniejsze? Przede wszystkim rodzina i wspólnie spędzony czas. Nigdy nie skupiam się gorączkowo na przygotowaniach, nie jestem zła, jeśli nie zdążyłam czegoś przygotować na czas. Nie chcę, aby tak mało ważne rzeczy zepsuły piękny, rodzinny czas - mówi w rozmowie z Plejadą.

Przyznaje, że w przygotowaniach do świąt wyręczy ją rodzina. Ona sama ma upiec sernik i szarlotkę.

Zapytana o to, czy ma zamiar szybko wrócić do pracy, odpowiedziała, że jeszcze się zastanawia.

Mam już jakieś plany, ale i sporo przemyśleń. Wszystkie decyzje odkładam na czas poświąteczny - mówi Tomaszewska.