Michał Kołodziejczak stał się obiektem drwin i docinek ze strony internautów. Wszystko przez buty. Okazuje się, że wiceminister nosi modny model znanej marki, który kosztuje ponad 3 tys. złotych. Co nie spodobało się internautom?
Ostatnio minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierki podsumowywał pierwsze 100 dni prac swojego resortu.
Od początku urzędowania przyjmujemy formułę dialogu z rolnikami – podkreślił. Na konferencji nie zabrakło również wiceministra, czyli Michała Kołodziejczaka. Internauci szybko dopatrzyli się modnych butów na nogach polityka. Uzupełniały one strój w postaci eleganckiego i dobrze skrojonego garnituru.
Michał Kołodziejczak w drogich butach znanej marki
Te modne buty, które nosi Michał Kołodziejczak to loafersy od marki Gucci. Trzeba za nie zapłacić 795 euro a więc ok. 3 400 złotych. Charakterystycznym elementem tego rodzaju obuwia jest brak sznurówek i pasków. Wykonane są ze skóry lub zamszu, mają płaską podeszwę a jako ozdobę często mają łańcuszek z przodu. Nosić je mogą zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Michał Kołodziejczak w ogniu krytyki internautów
Zdjęcie, na którym dobrze widać obuwie Kołodziejczaka, skomentowali a właściwie skrytykowali internauci.
No ale co? Jeden rolnik inwestuje w ciągnik (co potem lemingi wypomną), drugi zaś w obuwie. Wszak wiadomo, że wygodny but jest ważny dla zdrowia. I prezencji. "Po butach go poznacie" - mówi stara zasada męskiej elegancji; Przecież większość rolników w Polsce chodzi w butach Gucci;Oj tam, pewnie podróba z bazarku - pisali w komentarzach.
Mimo, że wielu zadrwiło, niektórzy stawali w jego obronie.
"Ale że co? Ukradł? Nie? To o co inba?", "A jest zakaz noszenia takich butów? Powinien mieć sandały?", "Pracuje to ma. Ja bym nawet za 200 zł takich nie kupił, bo totalnie nie mój styl" - bronili ministra.
Niektórzy zastanawiali się też, czy Kołodziejczyk na pewno ma na nogach oryginalny model. Zamieszczali nawet zdjęcia podobnych butów innych marek, których cena była o wiele niższa.