Tomasz Komenda zmarł w wieku 46 lat. To była historia, którą żyła cała Polska. Niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo 15-letnie dziewczyny, po 18 latach wyszedł z więzienia.
Wywalczył odszkodowanie, które wynosiło 12 mln zł. zadośćuczynienia i ponad 811 tys. zł. odszkodowania. W międzyczasie zakochał się w Annie Walter i został ojcem Filipa. Jako jedną z pierwszych jego prac po odzyskaniu wolności, była ta u braci Rafała i Grzegorza Collinsów. Został specjalistą do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznie skazanych. Po kilku miesiącach współpracę zakończono.
Teraz Rafał Collins pożegnał Komendę we wpisie, który zamieścił w mediach społecznościowych.
Rafał Collins o śmierci Tomasza Komendy: Takim chcę go zapamiętać
W restauracji podchodzi do nas kelner i proponuje różne wina, opowiada o nich, o tym ile leżakowały itd. Tomek spogląda na niego i mówi z uśmiechem na twarzy oraz ogromnym dystansem – na leżakowaniu to ja się akurat znam...- napisał.
Takiego chce go zapamiętać, bo to był wesoły chłopak, mimo wszystko i wszystkich okoliczności dobry człowiek... - dodał.
Rafał Collins poinformował także, że o śmierci Tomasza Komendy nie dowiedział się z mediów.
"Dowiedziałem się kilka godzin temu, jednak nie chciałem być pierwszą osobą, która informuje o tym opinie publiczną..." – czytamy.