Anna Bardowska to uczestniczka pierwszej edycji programu "Rolnik szuka żony". To właśnie w tym show poznała swoją drugą połówkę. Grzegorz Bardowski jeszcze podczas czytania listów zwrócił uwagę na, jak to sam określił, "piękną panią Anię, dla której mógłby klęknąć na kolanie". Uczucie było tak silne, że dziś są małżeństwem i doczekali się dwójki dzieci.
Ich ślub odbył się w kwietniu 2016 roku. Para zamieszkała w rodzinnej miejscowości Grzegorza, czyli Uniejowicach. Wciąż pozostają jedną z najpopularniejszych par, które pojawiły się w programie. Na swoim Instagramie Anna Bardowska relacjonuje to, co dzieje się u nich prywatnie. M.in. budowę domu, czy wakacje pod palmami.
Anna i Grzegorz Bardowscy wspierają strajk rolników. Co napisali na ten temat?
Teraz postanowiła odnieść się do strajku generalnego rolników, który rozpoczął się 9 lutego. Temat jest jej bliski, ponieważ jej mąż zajmuje się uprawą pszenicy, rzepaku oraz buraków cukrowych a także innych warzyw.
Anna napisała na Instagramie, że wspiera protest rolników, ale nie może na nim być ze względu na obowiązki domowe.
Chciałam się krótko odnieść do sytuacji, która dzisiaj ma miejsce - do protestów rolników. Wiem, że w całej Polsce rolnicy strajkują, obserwuję sytuację na bieżąco. Pomimo tego, że z Liwcią siedzę w domu, to oczywiście wspieram rolników - napisała na Instastory.
Rolnicy, którzy strajkują na przejściach granicznych, potrzebują wsparcia zmienników, bo sami śpią po kilka godzin, jest zimno. Są wykończeni. Strajkują za nas wszystkich. Chyba nikt nie chce jeść takich rzeczy? Dużo gotowych towarów z Ukrainy jest już w polskich sklepach… Ładnie zapakowane. Niestety produkcja tam wygląda inaczej niż w krajach Unii Europejskiej. Tam mogą stosować wszystkie, nawet ZAKAZANE substancje - apelowała.