Tegoroczny, 32. finał WOŚP pod hasłem: "Tu wszystko gra! OK!. Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych", odbędzie się w niedzielę, 28 stycznia. Tymczasem rośnie liczba wartościowych pamiątek, które można wylicytować na aukcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dołączyła do nich "rzecz absolutnie niezwykła", którą przekazał premier Donald Tusk.
Donald Tusk przekazał na aukcję WOŚP pamiątkę po gen. Sikorskim
Premier poinformował o "dołączeniu" do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w krótkim filmiku zamieszczonym na platformie X (dawniej Twitter). Nagranie, które opublikował na swoim oficjalnym profilu, opatrzył doskonale znanym powitaniem "Siema!".
- W tym roku na aukcję chciałem przeznaczyć rzecz absolutnie niezwykłą. Otrzymałem dar w tym pudełku, któremu towarzyszy list od pana Zbigniewa Sztranca – poinformował premier.
Donald Tusk wyjaśnił, że darczyńca w swoim liście napisał, że "lata temu powierzono mu opiekę nad cenną pamiątką — automatycznym ołówkiem, który generał Władysław Sikorski otrzymał w trakcie swojej podróży do Stanów Zjednoczonych od przewodniczącego Kongresu Polonii Amerykańskiej".
Na ołówku widnieje dedykacja: "Wodzowi Narodu, Leon Walkowicz 1940". - Ołówek ten otrzymałem na przechowanie od mojego ojca chrzestnego, który był jednym z kierowców generała – wyjaśnił premier.
Ołówek generała ma wartość nie tylko historyczną, ale i materialną. Przedmiot wykonany jest bowiem częściowo ze złota. Do swojego daru premier dołączył książkę "Upadek cesarstwa rzymskiego", która została podpisana tym właśnie ołówkiem.
- Pozwolicie, że po raz pierwszy i ostatni użyję go zgodnie z przeznaczeniem i wpiszę dedykację do książki, która w ostatnim roku stała się całkiem popularna – zakończył premier, puszczając oczko do widzów.
Wspomniana książka "Upadek cesarstwa rzymskiego" pojawiła się w ostatniej kampanii wyborczej.