W połowie 2015 roku doszło do skandalu z aktorami z serialu "Ranczo" w roli głównej. Arkadiusz Nader, czyli serialowy policjant Stasiek został pobity przez Magdalenę Waligórską, która grała jego żonę Wioletkę.

"Napadnięty, pobity, znieważony"

Jak informował "Super Express" w Teatrze Nowym w Zabrzu doszło do bójki. aktorów. Stało się to po spektaklu "Zaręczyny". Para znana z popularnego serialu "Ranczo", w życiu prywatnym bardzo się nie lubiła. Andrzej Nader stwierdził, że został pobity przez serialową żonę Wioletkę, czyli Magdalenę Waligórską. Przysłał "Super Expressowi" zdjęcia ze szpitala oraz oświadczenie, któe brzmiało: "Zostałem napadnięty, pobity i wielokrotnie znieważony, w publicznym miejscu,którym niewątpliwie jest teatr,Teatr Nowy w Zabrzu. Napaści dokonał etatowy pracownik placówki, Mateusz L. , z współudziałem Magdaleny W. - także etatowej pracownicy Teatru Nowego w Zabrzu. Nie używam określenia "aktor"/"aktorka"/,by nie dyskredytować wykonywanego, także przeze mnie, zawodu".

Reklama

Zadawniony konflikt

Reklama

Konflikt między aktorami miał zacząć się od żartu podczas spektaklu "Smak Mamrota", kiedy technik wyświetlił na monitorze fragment filmu pornograficznego. To właśnie wtedy Magdalena Waligórska oskarżyła Arkadiusza Nadera o molestowanie seksualne. "Arek ma dość specyficzny dowcip. Niestety, Magda zbyt poważnie bierze wszystko do siebie, jest zbyt wybuchową osobą. Nie wiem, być może źle odebrała jego słowa? Wiem jednak, że od tej sytuacji zaczął się ich konflikt" - mówiła "Super Expressowi" osoba związana z serialem.

Umorzone sprawy w sądzie

Doniesienie do prokuratury Magdalena Waligórska złożyła dopiero po bójce w czerwcu 2015 roku w Teatrze Nowym w Zabrzu. Oskarżyła w nim Arkadiusza Nadera o nękanie, molestwanie i kierowanie gróźb karalnych. Sprawy - o molestowanie i o pobicie - zostały jednak umorzone.