Maryla Rodowicz ma 78 lat, ale wigoru i energii mogą jej pozazdrościć znacznie młodsze osoby. Piosenkarka nieustannie przyciąga rzesze publiczności na swoje koncerty. Jakiś czas temu wokalistka przeszła ogromną metamorfozę. Udało jej się zrzucić 20 kilogramów. "Korzystałam tylko z diety pudełkowej. Bardzo mało biegam, prawie zero biegania, ale mam rowerek, mogę ćwiczyć w domu" - mówiła w wywiadzie z portalem Pomponik. Jak się okazuje, odchudzona sylwetka Maryli Rodowicz ma swoje plusy i minusy.

Reklama

Problem z kreacją

W najnowszym poście w mediach społecznościowych Maryla Rodowicz opisała, co jej się ostatnio przytrafiło. "W tych pięknych okolicznościach przyrody czekałam na koncert na łące w miejscowości Folwark Ruchenka. Włożyłam spódnicę niewygodną jak diabli. Za ciężka, za długa i za duża. Za duża, bo schudłam, przez cały koncert sprawdzałam, czy już się zsunęła do kolan, czy jeszcze trzyma fason" - napisała pod zdjęciem, na którym pozowała w kwiecistej kreacji.

Lawina komentarzy

"Chciałam sprawić przyjemność publiczności, która miała wianki na głowach jak jeden mąż. Cóż to był za koncert" - pisała Rodowicz.

Pod postem Maryli Rodowicz pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy dziękowali jej za koncert. "Nasza wspaniała i jedyna królowa polskiej estrady; "Dziękujemy. To był przepiękny, magiczny koncert, który pozostanie w naszych sercach na zawsze", "Jestem zachwycona" - napisali internauci pod postem.

Trwa ładowanie wpisu