W piątek widzowie bawili się na dwóch konkursowych koncertach: "Premiery" oraz "Debiuty - Niemen symfonicznie". Wieczór uświetnił recital Michała Bajora "Twoje serce do życia wystarczy". Sobota rozpoczęła się koncertem SuperJedynki, a po godz. 22 opolską scenę w "Kabaretonie" przejęli satyrycy. Ostatni dzień festiwalu był poświęcony piosenkom Janusza Kondratowicza. Podczas koncertu "Zakochani są wśród nas" na scenie wystąpili, m.in. Kayah, Roksana Węgiel czy Bovska.

Reklama

Wojciech Mann o festiwalu w Opolu

Internauci byli podzieleni w swoich opiniach o opolskim festiwalu. Obok przychylnych opinii pojawiała się krytyka. Wojciech Mann także festiwal oglądał i podzielił się swoimi wrażeniami na Facebooku. "Po obejrzeniu koncertów opolskich 2024 nie wdam się w opowieści o moich (bardzo mieszanych) wrażeniach, bo mi się zrobi smutno. Choćby dlatego, że niepotrzebnie kazano debiutantom poddać się bez walki z muzyką Niemena" - napisał dziennikarz.

Zdziwienie Wojciecha Manna

Wojciech Mann zwrócił uwagę, że na sobotnim rockowym koncercie SuperJedynki nie zaprezentował się ani jeden młody muzyk.

"Jedno jednak, zresztą fałszywe, wrażenie to Opole pozostawiło: w Polsce rocka wykonują tylko starzy ludzie. Kto to tak powymyślał?" - stwierdził dziennikarz.