W pamiętnym wywiadzie udzielonym stacji BBC w 2019 r. książę Yorku opowiedział o przyjaźni z Jeffreyem Epsteinem, amerykańskim miliarderem, którego oskarżono o przestępstwa seksualne i handel ludźmi. Epstein kilka miesięcy wcześniej popełnił samobójstwo w areszcie śledczym na Manhattanie. Książę przekonywał, że "nie miał nic wspólnego" z tym, co nagannego robił miliarder.

Reklama

W piątek na Netfliksie pojawił się dokument, który opowiada o kulisach tego wywiadu. Film cieszy się dużą popularnością, a Brytyjczycy baczniej przyglądają się księciu.

Książę Andrzej o mało nie przejechał psa

Reklama

Teraz książę przeszedł samego siebie i ściągnął na swoją głowę gromy. Książę Andrzej, prowadząc swój czarny Range Rover, niespodziewanie musiał zahamować na jednej z alejek swojej posiadłości — Long Walk w Windsorze. Powodem był czarny pies, który nagle pojawił się na drodze. Zwierzę stanęło przed maską samochodu. Na szczęście, dzięki reakcji ochroniarza i spacerowiczów, którzy zauważyli psa, książę zdołał wyhamować na czas.

Zdenerwowany właściciel psa odzyskał swojego pupila. Książę Andrzej nie przejął się tą sytuacją -rozbawiony i roześmiany machał do zebranych. Jak podaje "The Mirror", świadek zdarzenia opisuje, że Long Walk w tym czasie tętnił życiem, pełen był ludzi cieszących się pogodą.

Zdjęcie ze zdarzenia pojawiło się na instagramowym profilu królewskiego fotografa Kelvina Bruce'a. Pod postem posypały się słowa krytyki pod adresem księcia Andrzeja. Ludzie są oburzeni jego reakcją.