Tomasz Wolny był jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów TVP zanim na Woronicza doszło do zmian. U publicznego nadawcy zaczął pracować w 2010 roku. Najpierw prowadził "Telekurier", potem awansował i pojawiał się w studiu "Panoramy" a także jako współprowadzący "Pytanie na śniadanie".

Reklama

Początkowo tworzył duet z Marceliną Zawadzką, ale po tym jak została odsunięta od prowadzenia programu przez chwilę pojawiał się w towarzystwie Małgorzaty Opczowskiej, by ostatecznie stworzyć stałą parę z Idą Nowakowską.

Tomasz Wolny wybrał się w podróż dookoła świata. Teraz powraca

Po zmianie władz w TVP, która nastąpiła w grudniu ze śniadaniówki Telewizji Publicznej zniknęły wszystkie dotychczas pojawiające się na wizji pary.

Tomasz Wolny pożegnał się z widzami i oznajmił, że znika z "Pytania na śniadanie" chwilę wcześniej, zanim doszło do zmian. Prezenter oznajmił swoim fanom, że z całą rodziną wybiera się w podróż dookoła świata. Razem z żoną Agatą Tomaszewską-Wolny, która podobnie jak jej mąż pracuje jako prezenterka, tyle że w konkurencyjnej stacji, czyli TVN24 oraz dziećmi - Halszką, Tymonem i Zosią wyjechał na blisko 80 dni.

Początkowo zapowiadał, że przez cały czas trwania podróży nie będzie się pojawiał w sieci, ale teraz odezwał się do swoich obserwatorów i fanów. Na swoim Instagramie zamieścił wpis i film, w którym znalazły się kadry z wyjazdu.

Niemal 80 dni, ponad 70 tysięcy kilometrów, kilka stref czasowych, wszystkie pory roku, wuchta wspaniałych ludzi, przyjaciół i zwierzaków, poznanych smaków, sportów, tradycji! Przeżytych przygód wyliczyć i opisać nie sposób! (Choć być może kiedyś spróbujemy;) - czytamy.

Reklama

Tomasz Wolny wraca do Polski. "Meldujemy się w jednym, jeszcze mocniejszym, rodzinnym kawału"

Nagranie składa się z kadrów m.in. z Australii, Ameryki Północnej i Południowej, czy Azji.

Na ten moment wniosek jest jeden i wciąż ten sam: RODZINA to prawdziwa SIŁA. A podróżowanie z dziećmi (z prędkością 200 pytań na godzinę) to przygoda życia :) I frajda na potęgę! A zatem cała chwała i dzięki Bogu, meldujemy się w jednym, jeszcze mocniejszym, rodzinnym kawału, być może na boso… ale na pewno w ostrogach - napisał Wolny.

Bo dobrze mieć marzenia, ale jeszcze lepiej jest je spełniać! PS. Też się trochę stęskniłem - zakończył swój wpis.